Alitalia z gigantyczną pożyczką od rządu. To ratunek przed upadłością

Decyzja przewoźnika podyktowana jest faktem, iż linia od dłuższego czasu nie może porozumieć się z załogą, której proponowano ocalenie firmy w zamian za cięcia w zatrudnieniu i pensjach. Te ostatnie planowano obniżyć o 8 proc. Pracę miało zaś stracić około 1,5 tys. z liczącej 17 tys. osób załogi.

Do działania wkroczył jednak włoski rząd, który postanowił udzielić przewoźnikowi pożyczki. Jak powiedział dziennikarzom minister rozwoju gospodarczego Włoch Carlo Calenda, kwota 600 mln euro to maksimum tego, co można obecnie przewidzieć i zrobić. Pieniądze mają zapewnić funkcjonowanie firmie przez najbliższe pół roku.

Wciąż trwają poszukiwania potencjalnego nabywcy dla przewoźnika, który przynosi obecnie około pół miliona euro strat rocznie. Alitalia zapowiada, że nie będzie zmian w jej działalności i planowanych lotach. Przewoźnik realizuje połączenia m.in. ze stołecznego Lotniska Chopina, czy Krakowa. Linia od trzech lat należy w 49 proc. do linie Etihad ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Sytuacja Alitalii uległa drastycznemu pogorszeniu, gdy pod koniec kwietnia jej pracownicy odrzucili w referendum program naprawczy. Podobny program wdrożono kilka lat temu w liniach PLL LOT. Linia otrzymała wówczas wsparcie polskiego rządu w wysokości 200 milionów euro. W ubiegłym roku, po latach poważnych problemów finansowych, PLL LOT zaczęły odzyskiwać utraconą pozycję. Przewoźnik za 2016 rok ma uzyskać wynik netto przekraczający 300 mln zł. Zysk z działalności podstawowej sięgnie zaś 180-200 mln zł