Podczas wizyty w Singapurze, inaugurującej bezpośrednie połączenie z Warszawą, wicepremier Piotr Gliński oraz Mikołaj Wild, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik ds. CPK, rozmawiali o przyszłości finansowania Centralnego Portu Komunikacyjnego. – Lotnisko Changi jest dla nas wzorem, kiedy myślimy o megalotnisku w Polsce – powiedział drugi z wymienionych przedstawicieli rządu podczas spotkania z dziennikarzami.
We wtorek (15 maja) LOT
wykonał pierwszy rejs do Singapuru. Wraz z jego uruchomieniem narodowy przewoźnik wchodzi na rynek Azji Południowo-Wschodniej, Australii i Nowej Zelandii. I wiąże z tym spore nadzieje, czerpiąc inspiracje ze strony partnerów. – Lotnisko Changi jest wyjątkowe nie tylko na finansowej, ale też na lotniczej mapie świata. To jedno z wzorcowych portów, od lat wygrywające w różnych rankingach, ponieważ jest skupione na obsłudze pasażera. To dla nas wzór i kierunek podczas prac nad CPK – komentował Mikołaj Wild.
– Specyfiką portu z aspiracjami do bycia hubem powinno być dążenie do maksymalnego komfortu dla pasażerów. Changi spełnia te warunki. Lotnisko w Singapurze może być też dla nas wzorem, jeśli chodzi o model biznesowy oparty na zapewnieniu pasażerom szeregu możliwości spędzania czasu na lotnisku. To bezpośrednio przekłada się na zyski portu. – Strona singapurska jest bardzo otwarta na wzięcie udziału w budowie CPK, a entuzjazm związany z projektem budowy centralnego portu, który tutaj obserwuję, jest znacznie większy niż momentami w Polsce – mówił pełnomocnik.
Odpowiedzialny za budową CPK wiceminister zwracał uwagę także na to, że singapurskie lotnisko od wielu lat wygrywa różnego rodzaju rankingi właśnie dlatego, że jest skoncentrowane na pasażerze i świetnie zaprojektowane. Wszystko to sprawia, że Changi jest jedną z ważniejszych inspiracji przy budowie nowego polskiego portu lotniczego. Zdaniem Wilda dalekowschodnie lotnisko zapewnia maksymalny możliwy komfort podróżnym, którzy spędzają czasem kilka godzin w oczekiwaniu na swój dalszy rejs.
Korea Południowa, Chiny, Singapur wśród inwestorów
Dla polskiej strony istotne jest także to, że Singapur leży obok Korei Południowej i Chin. Te trzy kraje są rozpatrywane jako potencjalni inwestorzy dla Centralnego Portu Komunikacyjnego. – Jesteśmy w momencie, w którym dobre inwestycje nie szukają pieniędzy, tylko pieniądz szuka dobrych inwestycji. Ze strony Singapuru widzimy duże zainteresowanie, by wziąć udział w naszym przedsięwzięciu – zauważył Wild. – Klucze do sukcesu CPK są jednak w Polsce, a ewentualny udział zagranicznych partnerów może uczynić tę inwestycję bardziej efektywną, przyjazną dla pasażerów i bardziej dochodową – doprecyzował.
Rynek azjatycki faktycznie odnotowuje gigantyczne wzrosty. W Azji znajduje się obecnie dziewięć z 20 lotnisk na całym świecie, obsługujących co najmniej 60 milionów pasażerów rocznie. Pięć azjatyckich lotnisk osiągnęło 60 milionów pasażerów rocznie po raz pierwszy w 2017 r. To Bangkok Suvarnabhumi, Delhi Indira Gandhi, Guangzhou Baiyun, Seul Incheon i Singapur Changi. W 2016 r. w Azji znajdowały się cztery z 14 lotnisk obsługujących co najmniej 60 milionów pasażerów. Przypomnijmy, że w rządowej koncepcji budowy CPK, zaproponowana lokalizacja pozwala na efektywną obsługę ruchu pomiędzy Europą Zachodnią a Dalekim Wschodem. W dokumencie można było przeczytać, że Warszawa leży na linii tzw. „wielkiego koła” pomiędzy takimi miastami jak Pekin, Seul czy Szanghaj, a Barceloną, Mediolanem, Genewą i Monachium. Więcej o CPK jako hubie Azja-Europa pisaliśmy
tutaj. Referendum w Baranowie
Centralny Port Komunikacyjny ma być wybudowany w okolicach Baranowa. Na przełomie maja i czerwca mają być znane dokładne wyniki analizy lokalizacyjnej, czyli przed planowanym na 17 maja referendum mieszkańców gminy. Mieszkańcy mają odpowiedzieć na pytanie: "Czy chce pan/pani budowy na terenie gminy Baranów Centralnego Portu Komunikacyjnego?". Drugie pytanie ma dotyczyć tego, czy mieszkańcy zgodzą się na warunki wykupu ich ziemi proponowane przez rząd. Czy ewentualne weto tamtejszej społeczności nie opóźni inwestycji? – Referendum w Baranowie nie należy do właściwości gminy, podobnie jak do prezydenta Warszawy nie należy to, czy port Chopina będzie lub nie zlikwidowany. Referendum jest organizowane w okresie wyborczym spodziewany się, że wpisze się ono w kalendarz wyborczy. Będziemy traktować to referendum jako wyzwanie do rozmowy z mieszkańcami – przekonuje Mikołaj Wid.
Na jakim etapie są obecne prace? W środę (16.05) przez Senat
przeszła specustawa o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Senatorowie nie zgłosili żadnych poprawek do tego projektu. Dokument został przegłosowany i trafi teraz do podpisu prezydenta.