Brexit może kosztować brytyjski przemysł lotniczy i obronny 2,3 miliarda funtów – prognozuje organizacja ADS. Podczas, gdy linie lotnicze, jak Wizz Air i Ryanair, przygotowują się na twarde skutki „Brexitu”, organizacja branżowa ADS przewiduje, ile przemysł lotniczy zapłaci za decyzję Wielkiej Brytanii o wyjściu z UE.
Podczas, gdy linie lotnicze, jak Wizz Air i Ryanair, przygotowują się na twarde skutki „Brexitu”, organizacja branżowa ADS przewiduje, ile przemysł lotniczy zapłaci za decyzję Wielkiej Brytanii o wyjściu z UE.
Ustalenia celne, zwane szerzej jako „max fax” czyli maksymalne ułatwienie popierane przez zwolenników zerwania kosztowałoby sektory lotniczy i przemysłu obronnego 2,3 mld funtów, więcej od szacowanych 1,5 mld z ubiegłego roku –
wylicza ADS.
Wzrost ten ma wynikać ze zwiększenia wartości eksportu do Unii sektorów lotnictwa, obrony, bezpieczeństwa i technik kosmicznych, w których brytyjskie firmy są mocno zaangażowane w zintegrowanych łańcuchach dostaw. Wszystkie brytyjskie firmy muszą liczyć się z kosztami do 20 mld funtów rocznie, jeśli mają dostosować się do rozwiązania „max fac”.
ADS powiedział, że obie opcje mogą spowodować problemy w brytyjskim przemyśle lotniczym i obronnym, który zatrudnia 380 000 osób i generuje eksport o wartości 41 miliardów funtów. Organizacja sugeruje także, by brytyjski rząd pozostał w unii celnej z Unią, co znacznie ułatwiłoby handel z tym blokiem, ale ograniczyłoby możliwość W. Brytanii zawierania niezależnych umów handlowych – podaje Reuters.
Tymczasem węgierska tania linia lotnicza Wizz Air właśnie
potwierdziła, że uzyskała certyfikat brytyjskiego przewoźnika lotniczego i licencję na obsługę lotów, aby zabezpieczyć swoje rejsy po Brexicie. Na podobny krok zdecydował się Ryanair. Szef przewoźnika zapowiedział, że jest „ostrożnie optymistyczny”, co do okresu przejściowego, który potrwa do marca 2019 roku, czyli do momentu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Uprzedził, że jeśli Wielka Brytania wyjdzie z Unii bez zawarcia z nią umowy w sprawie otwartego nieba, to Ryanair zostanie zmuszony do ograniczenia prawa głosu wszystkich brytyjskich udziałowców, aby zapewnić większościową własność w nim inwestorom z Unii Europejskiej, by zachować licencje i prawa do latania po Europie. Więcej na ten temat piszemy
tutaj.