Centralny Port Lotniczy (CPL) dla Polski – ta idea ożyła w 2003 roku. Wtedy miała zapaść decyzja ówczesnego rządu o realizacji inwestycji, która z założenia odciążyłaby stołeczne lotnisko na Okęciu. Obecny rząd wrócił do koncepcji centralnego portu. Zmienia jednak podejście, uwzględniając współczesne potrzeby sektora transportu i naszej gospodarki. Proponuje więc inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny (CPK).
W literaturze niestety nie znajdziemy szczegółowego opisu powstawania idei centralnego portu lotniczego. Na pewno, zakładając pewne uproszczenie, genezy tej koncepcji można szukać w okresie przedwojennym. W 1934 roku przeniesiono lotnisko ze stołecznych Pól Mokotowskich na Okęcie. Ta lokalizacja miała być tymczasowa, tj. do momentu wybudowania większego lotniska cywilnego na Gocławiu. Tych planów zrealizować się nie udało.
Brak inwestycyjnego impulsu– Skromne rozmiary cywilnego ruchu lotniczego w czasach PRL-u nie inspirowały do myślenia o nowym lotnisku, w tym mniej uciążliwym dla jego okolicznych mieszkańców – przypomina Bogusław Jankowski, wiceprezes Towarzystwa Integracji Transportu. Na zmianę w podejściu do inwestycji nie wpłynął nawet fakt szybkiej rozbudowy warszawskiego Ursynowa w latach 70. i powiększająca się liczba mieszkańców stolicy narażonych na negatywne oddziaływania stopniowo rosnącego ruchu lotniczego na Okęciu.
W 1978 r. Bogusław Jankowski przygotował szkic koncepcji nowego portu lotniczego, ujmując ją tytułem „Superekspresem do samolotu”. Potem ją pogłębił i uszczegółowił.
– Wyciągnąłem wnioski z faktu, że projekt Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK) przewidywał jej dalszą budowę do portu węglowego w Gdańsku, od miejsca gdzie szerokim łukiem przerzucono ją nad najstarszą linią polską, tzw. wiedenką, by w Grodzisku Mazowieckim włączyć ją do węzła warszawskiego – przypomina Jankowski. – Nawiązałem do obiegowego wówczas poglądu, że nowy warszawski port ma być zlokalizowany na północ od stolicy. Myślano zatem już o Modlinie. W swoim szkicu proponowałem to samo miejsce, co teraz, tj. przecięcie CMK Północ z przyszłą magistralą wschód – zachód jako drugą polską linią kolei dużych prędkości. Dostrzegłem jednak nierealność pomysłu w warunkach pogłębiającego się kryzysu gospodarczego – wspomina Bogusław Jankowski. Tę koncepcję szerzej opisał
TUTAJ.
Siedem wskazań i siedemnastu ekspertówDecyzją Ministerstwa Infrastruktury, kierowanego przez Marka Pola (w rządzie Leszka Millera, 2001– 2004), wszczęło kampanię poszukiwania miejsca na nowe lotnisko dla Warszawy. Kontynuowano ją za ministra Krzysztofa Opawskiego (rząd Marka Belki, 2004 – 2005).
Proces poszukiwań rozpoczął się w połowie 2003 r. Wtedy wiceminister infrastruktury Andrzej Piłat oznajmił, że oczekuje propozycji lokalizacji lotniska od podwarszawskich gmin i miejscowości. Takich propozycji napłynęło siedem: Modlin, Sochaczew, Mszczonów, Babsk, Nowe Miasto nad Pilicą, Radom i Wołomin.
Równocześnie został powołany międzyresortowy, interdyscyplinarny zespół ds. wyboru Lotniska Centralnego dla Polski. Z końcem 2003 r. został opracowany raport. – Zapewne zgodnie z poleceniem ministerstwa, zespół, złożony z 17 osób, analizował wyłącznie propozycje zgłoszone przez lokalne samorządy, mimo że żadna z nich nie odpowiadała większości kryteriów sformułowanych z czasem przez ten zespół – podkreśla Jankowski.
Lokalizacje poza kryteriami
Wstępne wyniki prac zespołu przedstawiono na konferencji prasowej w Ministerstwie Infrastruktury 15 stycznia 2004 r. Obszerniejsza wersja raportu, licząca 64 strony, została opublikowana w kwietniu na stronie internetowej resortu. – Było to raczej ministerialne streszczenie pełnego raportu, którego nigdy nie upubliczniono. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że w tej krótkiej wersji raportu tak węzłowe zagadnienie jak kryteria wyboru miejsca na nowy port przedstawiono w liczącym zaledwie 17 wierszy rozdziale „Skala i parametry techniczno - eksploatacyjne nowego Lotniska Centralnego dla Polski” – podsumowuje B. Jankowski.
Analiza tego raportu, wykonana przez Bogusława Jankowskiego, wykazała, że żadna z siedmiu samorządowych propozycji nie spełniała większości kryteriów. W jego opinii sformułowane przez zespół wymagania były rozsądne. Zawarto w nich takie kwestie jak: połączenie bezpośrednią linią kolejową z miastami Polski oraz lotniskami europejskimi; dostęp do drogi szybkiego ruchu; powierzchnia 1300 ha plus 6000 ha obszaru ograniczonego użytkowania; czas dojazdu do centrum Warszawy środkami transportu masowego 12 - 15 minut; dwie równoległe drogi startowe o wymiarach 4000/60 m na kier. E–W z separacją 2000 m; maksymalna przepustowość ok. 500 tys. operacji i 70 mln pasażerów/rok.
Kierując się opinią międzyresortowego zespołu ekspertów, po badaniach przeprowadzonych w 2003 r., Ministerstwo Infrastruktury wskazało dwie potencjalne lokalizacje, tj. Mszczonów i Modlin.