W 2003 r. wiceminister infrastruktury Andrzej Piłat przedstawił sejmowej komisji infrastruktury plany dotyczące Centralnego Portu Lotniczego. Spośród siedmiu wówczas analizowanych lokalizacji dwie wskazywano jako preferowane dla tej inwestycji. Jednak kolejne analizy w ramach prac nad studium wykonalności nie przyniosły wiążących rozstrzygnięć. Dopiero parę lat później podjęto ponownie prace koncepcyjne nad CPL.
Preferowane lokalizacje CPLPierwszą z preferowanych lokalizacji CPL, wskazywanych w wyniku wykonanych w 2003 r. analiz, jest Mszczonów. Za tym miejscem przemawiało położenie między dwiema dużymi aglomeracjami – 45 km od Warszawy i 90 km od Łodzi, skomunikowanie z drogą krajową nr 8 (granica z Czechami – Wrocław – Warszawa – Białystok – granica z Litwą) i drogą krajową nr 50 oraz pobliże ważnych linii kolejowych.
Drugą lokalizacją był Modlin. Tu atutami okazały się dostępność powierzchni pod budowę lotniska i sąsiadujące z lotniskiem grunty odrolnione (wtedy obszar w zarządzie Agencji Mienia Wojskowego i Agencji Nieruchomości Rolnych) oraz położenie blisko centrum Warszawy – ok. 35 km.
Poza tymi dwiema propozycjami urzędnicy resortu infrastruktury rozpatrzyli pozostałe lokalizacje CPL, tj. w Babsku koło Białej Rawskiej, Sochaczewie (lotnisko Sochaczew-Bielice), Nowym Mieście nad Pilicą (lotnisko Nowe Miasto nad Pilicą), Radomiu i Wołominie.
– Zwrócono też uwagę na gminę Baranów koło Grodziska Mazowieckiego i jego korzystne położenie w odległości 38 km od Warszawy i 78 km od Łodzi, na przecięciu szlaków kolejowych północ – południe (CMK) oraz wschód – zachód (planowana linia dużej prędkości) oraz w odległości niespełna 5 km od autostrady A2, a także drogi krajowej nr 50 będącej obwodnicą Warszawy – wspomina Bogusław Jankowski, wiceprezes Towarzystwa Integracji Transportu. – Dzięki możliwości lokalizacji stacji kolejowej na dolnych poziomach terminala lotnisko zostałoby doskonale skomunikowane nie tylko z Warszawą (czas przejazdu 15 min.) i Łodzią (30 min.), ale także innymi miastami w Polsce – ekspert przytacza argumenty.
W maju 2005 r. Urząd Lotnictwa Cywilnego podpisał umowę z hiszpańskim konsorcjum INECO-SENER na opracowanie studium wykonalności Centralnego Portu Lotniczego. – W ciągu kolejnych dwóch lat to studium zmieniało się w wyniku zastrzeżeń ministerstwa, w tym dotyczących m.in. opuszczenia wskazanej przeze mnie lokalizacji w gminie Baranów i ograniczenia analizy do 7 gminnych propozycji. Nieprzekonywujące konkluzje tego studium pozwoliły ministerstwu odesłać je do lamusa, co w praktyce oznaczało zaniechanie tej inwestycji – komentuje Jankowski.
CPL strategiczny, ale bez wiążącej decyzjiW 2010 r., na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury, pod egidą PwC wykonane zostały prace analityczne dotyczące koncepcji Lotniska Centralnego dla Polski. Raport z tych badań został przekazany zleceniodawcy. W tym dokumencie podkreślono, że kluczowym argumentem za budową CPL jest zbliżające się osiągnięcie przez Port Lotniczy Warszawa limitu przepustowości. Prognozowano, że lotnisko osiągnie granice przepustowości już w roku 2012. Podkreślono również, że oficjalna i wiążąca decyzja co do budowy Centralnego Portu Lotniczego powinna zostać podjęta przez polskie władze ustawodawcze, rząd i inne organy rządowe jeszcze przed końcem 2010 roku.
To powtórne zainteresowanie koncepcją CPL, wyrażone zleceniem wykonania analizy, nastąpiło w okresie rządów koalicji PO – PSL, a wynikło z inspiracji ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Na podstawie otrzymanego raportu minister przekonywał, że budowa centralnego lotniska to konieczność. Zapowiadał rozpoczęcie prac w 2013 r., a powstanie portu około 2020 roku. Koszt zadania oszacowano na 3,1 mld euro. Projekt miał być zrealizowany w systemie partnerstwa publiczno – prywatnego. Inwestor zbudowałby lotnisko i dostał koncesję na zarządzanie portem na 20 czy 30 lat.
Następca w resorcie infrastruktury, Sławomir Nowak, jednak nie był już entuzjastą tego przedsięwzięcia. Ostatecznie władze państwa przesądziły, że wobec rozwoju lotnisk regionalnych brak jest przesłanek co do podejmowania decyzji o budowie nowego portu centralnego. Ewentualna realizacja tej inwestycji została więc przesunięta na lata 2025–2030, a jako najbardziej prawdopodobną lokalizację portu wskazywano obszar między Warszawą a Łodzią.
Priorytet dla portu komunikacyjnego
W ciągu 2007 r., a więc w okresie rządu PiS (sprawowanego od lipca 2006 do listopada 2007 r.), premier Jarosław Kaczyński kilkakrotnie postulował budowę w Polsce wielkiego lotniska międzynarodowego. Obecny rząd PiS uznał to zadanie za swój priorytet. W marcu tego roku budowę Centralnego Portu Lotniczego zarekomendował rządowi Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów.
Do 2020 r. będą prowadzone analizy dotyczących Centralnego Portu Lotniczego, a dokładnie Centralnego Portu Komunikacyjnego, a więc przedsięwzięcia powiązanego z innymi gałęziami transportu. Na tej podstawie rząd podejmie decyzje inwestycyjne. Takie też zamierzenia zostały wpisane do Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, a więc do programowego dokumentu obecnego rządu.
Zdaniem Mateusza Morawieckiego – wicepremiera, ministra rozwoju i finansów, centralny port lotniczy może być komunikacyjnym sercem Polski, a jego realizacja dużym projektem infrastrukturalnym, logistycznym i rozwojowym. – Zaczynamy to nazywać Centralnym Portem Komunikacyjnym, ponieważ to nie jest tylko port lotniczy – podkreślił w jednej z wypowiedzi udzielonej mediom po zarekomendowaniu inwestycji, zwracając tym samym uwagę na poszerzony zakres przedsięwzięcia i jego większe znaczenie.