Żyrardów po pierwszym spotkaniu ws. CPK: Więcej nadziei niż obaw

W połowie września poznaliśmy już lokalizację megalotniska – na miejsce realizacji inwestycji wyznaczona została gmina Baranów koło Żyrardowa. Od początku wiadomo było, że lotnisko powstanie na trasie między Łodzią a Warszawą. Pod uwagę brane były gminy: Baranów, Mszczonów, Biała Rawska. Po przyjęciu przez rząd uchwały projektu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego przyszedł czas na konsultacje.

Inwestycja problematyczna społecznie

W Ministerstwie Rozwoju odbyło się spotkanie z samorządowcami powiatu sochaczewskiego i żyrardowskiego. Minister Mikołaj Wild przedstawił na nim koncepcję budowy portu, poprzedzoną analizą rynku lotniczego w Polsce i w Europie, analizą sytuacji PLL LOT, perspektywą rozwoju połączeń kolejowych oraz wskazaniem niszy, jaką jest budowa portu tranzytowego obsługującego 50 mln pasażerów.

Pierwszy etap to uzyskanie decyzji środowiskowych. Inwestycja jest jednak obciążona społecznie. Dotychczasowe tereny rolne mogą w przyszłości zostać przekształcone w tereny inwestycyjne potrzebne do obsługi CPK. Drugi istotny czynnik z punktu widzenia mieszkańców to hałas, trzeci – geodezja. Lotnisko jest budowane na rezerwuarze wody pitnej, która zaopatruje w wodę miasto Żyrardów i sąsiednie gminy.

Co prawda jest jeszcze za wcześnie, by określić, jakie protesty ta budowa może rodzić wśród mieszkańców powiatu żyrardowskiego. Strona rządowa zaznacza, że z powodu hałasu mieszkańcy będą mogli domagać się odszkodowania od portu.

Więcej szans niż strat

Żyrardów w CPK widzi przede wszystkim ogromną szansę rozwojową. Adam Lemiesz ze Starostwa Powiatowego w Żyrardowie wylicza: nowa sieć połączeń kolejowych i drogowych, ogromny obszar zabudowany portem plus inwestycje usługowe powstające wokół stworzą nową kulturę aglomeracyjną między Sochaczewem, Żyrardowem a Grodziskiem Mazowieckim. Wskazana lokalizacja spełnia zresztą wymóg utworzenia kolejowego węzła, w którym spotykać się będą trasy głównych krajowych szlaków transportowych zarówno na osi północ-południe, jak i wschód-zachód – i nie będzie się to wiązać ze znaczącym nadłożeniem drogi. Więcej na temat plusów z lokalizacji portu wynikających z infrastruktury kolejowej pisaliśmy tutaj.

– CPK to planowane 40 tys. miejsc pracy, a trzy razy tyle wokół (nowe firmy usługowe, transportowe, hotele, kolej etc.). To oczywiście fantastyczne liczby, które mówią o rozwoju. Są też wyzwaniem dla samorządów. Trzeba przygotować profesjonalne kadry. Te zaś będą opuszczały mury przede wszystkim szkół branżowych i techników prowadzonych przez powiat – dodaje Lemiesz. Obecnie jest to region, który ma jedną z najwyższych stóp bezrobocia (11 proc.), czym znacznie przekracza średnią w Polsce.

LOT pomoże

Szansą na odbicie będzie więc praca w lotnictwie. Istotną rolę odgrywa tu edukacja. Liceum w Puszczy Mariańskiej będzie kształcić przyszłych pracowników branży lotniczej i ma w tym wsparcie od PLL LOT, Technikum kolejowe w Mszczonowie współpracuje natomiast z PKP Intercity. – By za 10 lat zaspokoić zapotrzebowanie portu, już teraz samorząd powiatowy powinien otrzymać wsparcie na kształcenie zawodowe obejmujące promocję szkolnictwa zawodowego oraz doposażenie otwieranych nowych kierunków – dodaje jednak Lemiesz.

Wyzwaniem będzie dostosowanie ratownictwa medycznego i szpitala powiatowego oraz jednostek ratowniczych straży pożarnej. – W nowej rzeczywistości będą na pewno większe wymagania, większy standard służb ratowniczych. Z tym na pewno skonfrontują się samorządy powiatowe i tu na pewno będzie konieczna pomoc rządu – zaznacza.

Nowe lotnisko powstanie między Łodzią a Warszawą i ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet ok. 100 mln. Port ma powstać na ok. 3000 ha gruntów. Obiekt wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejnych osiem lat, czyli powinien być otwarty w 2027 r.