Rozmowy między Air Berlin a Easy Jet dobiegły końca. Bytyjski przewoźnik przejmie 25 samolotów A320 niemieckiej linii, która zakończyła działanie w piątek wieczorem.
W ostatnich dniach informowaliśmy, że trwają decydujące negocjacje między Air Berlin a Easy Jet i Condor dotyczące ostatnich aktywów upadłego przewoźnika. Mowa o 25 samolotach i ich załogach latających.
Z informacji, która pojawiła się w ten weekend wynika, że rozmowy dobiegły końca. Brytyjska linia lotnicza Easy Jet za 40 mln euro przejmie te aktywa. Poza samolotami i załogą do przewoźnika trafią sloty, czyli prawo do konkretnej liczby operacji lotniczych na lotnisku Berlin Tegel.
Rezultat prowadzonych rozmów miały bardzo duże znaczenie dla pracowników. Działacze związkowi obawiali się, że jeśli porozumienie nie zostanie wypracowane, od 4000 do 8000 pracowników zostanie zwolnionych. Samoloty zaś przekazane zostaną firmom leasingowym. Około 3000 pracowników przeniesionych zostanie do Eurowings, w ramach osobnej umowy zawartej z Lufthansą, która
przejmie 81 samolotów przewoźnika. Po intensywnych rozmowach prowadzonych w ostatnich dniach uzgodniono powołanie tzw. „transfer company”, która przejmie około 1200 pracowników obsługi naziemnej i będzie szukała dla nich nowych miejsc pracy. Działacze związkowi liczyli na polityczne i finansowe wsparcie dla 4000 pracowników przewoźnika.
Linie lotnicze Air Berlin były drugim co do wielkości niemieckim przewoźnikiem, który od kilku lat przynosił straty. W ubiegłym roku linia zanotował straty na poziomie 780 mln euro, natomiast łączny dług Air Berlin wynosi 1,2 mld euro. Problemem przewoźnika była konkurencja ze strony linii niskokosztowych, ale sytuacja drastycznie pogorszyła się, gdy od finansowania Air Berlin odszedł główny akcjonariusz, Etihad Airlines. Finalnie,
Air Berlin ogłosiły upadek 15 sierpnia.