Przedstawiciele Emirates podpisali z Airbusem Memorandum of Understanding na zakup 20 A380 z opcją na 16 dodatkowych maszyn. Umowę zawarto 11 lutego w Dubaju. Całkowita wartość transakcji wynosi 16 miliardów dolarów po cenach katalogowych. Dostawy rozpoczną się już w 2020 r.
Zamówienie ma duże znaczenie dla programu A380, ponieważ zabezpiecza produkcję samolotu przez kolejne 10 lat. Jest to tym dalszy etap współpracy między stronami. W
styczniu bowiem jego Wysokość Szejk Ahmed bin Saeed Al Maktoum, prezes zarządu Grupy Emirates, oraz John Leahy, dyrektor operacyjny ds. klientów w firmie Airbus Commercial Aircraft, podpisali list intencyjny w siedzibie przewoźnika w Dubaju.
Producent liczył, że transakcja dojdzie do skutku, inaczej bowiem musiałby zrezygnować z maszyny. Od lat spekuluje się o rentowności programu. Produkcję zmniejszano dwukrotnie z powodu małego popytu. Airbus starał się obniżyć koszty produkcji, aby zachować wolniejsze tempo montażu.
Zanim Emirates zdecydował się zamówić kolejne samoloty, zapowiedział, że musi uzyskać gwarancję utrzymania produkcji A380 przez co najmniej 10 lat. Airbus szukał rozwiązania alternatywnego, gdyby Emirates nie zechciał jednak kontynuować współpracy. Koncern miał
zaoferować chińskiemu China Aircraft Leasing Group partnerstwo dotyczące rozbudowy programu A380. Chińscy przedsiębiorcy nie kwapią się jednak do zakupu największego samolotu pasażerskiego na świecie. Jak dotąd tylko China Southern zamówiła pięć A380.
Już teraz linie Emirates dysponują flotą 101 Airbusów A380 i oczekują na dostawę 41 zamówionych wcześniej maszyn. Biorąc pod uwagę najnowsze zamówienie, udział przewoźnika w programie A380 wynosi 178 samolotów o łącznej wartości ponad 60 mld dolarów.