Fot. Lotnisko Chopina/facebookLotnisko Chopina w godzinach wieczornych
Wkrótce można spodziewać się ograniczenia ruchu lotniczego nad Warszawą w godzinach wieczornych, a później przeniesienia części lub całości ruchu lotniczego ze stolicy na CPK. Czy na Port Lotniczy Chopina należy patrzeć wyłącznie jak na problem hałasu, czy unikalny potencjał rozwojowy stolicy? O tym rozmawialiśmy podczas Forum Lotniczego z Piotrem Sawickim, zastępcą dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego stołecznego Urzędu Miasta.
W Warszawie jest głośno. Jaki hałas najbardziej męczy warszawiaków?
Przede wszystkim hałas samochodowy, bo on jest najczęstszy, najbardziej jednostajny i wszędzie obecny. Trudno z nim walczyć, bo nie możemy „wyekranować” wszystkich ulic. Byłoby to brzydkie, wielce niepożądane z przyczyn społecznych i przestrzennych, ale też dlatego, że mamy szereg bardzo ruchliwym ulic w mieście takich jak Puławska, Marszałkowska, Aleje Jerozolimskie, przy których mieszkają ludzie, a tam nie ma bezpośrednich możliwości ograniczenia hałasu i należałoby go ograniczyć przez zmniejszenie ruchu samochodowego.
Domknięcie systemu obwodnic w Warszawy, zarówno obwodnicy Śródmiejskiej, jak i Autostradowej, co się teraz dzieje, jest bezpośrednim sygnałem do tego, aby mocno ograniczyć ruch samochodowy w centrum miasta. A hałas pochodzący z funkcjonowania kolei i lotniska?
Hałas kolejowy jest uciążliwy, ale nie aż tak, ponieważ w centrum miasta, tam gdzie zabudowa jest najgęstsza, linia średnicowa poprowadzono jest w tunelu.. Natomiast hałas pochodzący z samolotów, w całym „spektrum hałasowym”, jest najmniej zauważalny, bo też częstotliwość kursowania jest inna niż w wypadku ruchu samochodowego. Nie dziwi więc pana wypowiedź ministra Andrzeja Adamczyka, który mówił, że ograniczenie ruchu w nocy i, w przyszłości, wyprowadzenie ruchu lotniczego na Centralny Port Komunikacyjny, to ukłon w kierunku warszawiaków?
Dziękuję za troskę pana ministra, miałbym jednak apel do władz państwowych, aby nie wylać dziecka z kąpielą. Nie chciałbym, aby budowa CPK ograniczyła możliwości rozwojowe stolicy, a tego można się obawiać. Lotnisko to też generator rozwoju. Ludzie zawsze osiedlali się wokół ciągów komunikacyjnych, a w XXI wieku takim miejscem jest również lotnisko, a jego bliskość – zaletą. „Wyjmowanie” lotniska z miasta jest nieporozumieniem.
Nie obawia się pan, że miasto rozwlecze się w kierunku zachodnim, postępować będzie suburbanizacją, co z kolei spowoduje problemy „nowych warszawiaków” z dotarciem do miasta i dalszą dominację samochodów? Już teraz stolica ma wiele problemów z tego powodu, ze smogiem na czele.
Obawiam się.
To może należałoby patrzeć na Lotnisko Chopina jak na znakomicie zlokalizowany port lotniczy, a nie wyłącznie jak na źródło hałasu?
Absolutnie tak. Jest ogromnym atutem miasta. Spójrzmy na przykład w Holandii: Amsterdam rozwija lotnisko 9 kilometrów od ścisłego centrum miasta. Lotnisko Chopina znajduje się nieco ponad 7 km. od ścisłego centrum. Należy to traktować jako atut i nie myśleć o jego likwidacji, tym bardziej, że obecnie w Warszawie, biorąc też pod uwagę trendy demograficzne, mamy wciąż bardzo dużo terenów rozwojowych. Nie potrzebujemy więc nowych terenów pod inwestycje zamiast lotniska, a powiem więcej – obawiam się, że likwidacja lotniska może ograniczyć nasz potencjał rozwojowy.
Gdyby była możliwość rozbudowy Lotniska Chopina o trzeci pas, jakby pan go opiniował?
Brałem udział w sporządzaniu planu miejscowego dla rejonu w sąsiedztwie Lotniska Chopina, obejmującego obszar w rejonie ulicy Kinetycznej. Wtedy były gorące rozważania na temat trzeciego pasa. Myśmy , jako autorzy planu miejscowego, absolutnie popierali zarezerwowanie miejsca pod trzeci pas. Wtedy jednak myślano krótkowzrocznie – patrzono na hałas, konieczność znalezienia innej drogi dla obwodnicy autostradowej kosztowało by więcej i byłoby bardziej skomplikowane. Wybrano więc prostsze rozwiązanie, które zamknęło możliwości rozbudowy lotniska. To nie była dobra decyzja. Teraz bardzo trudno byłoby zbudować pas, ponieważ w miejscu gdzie miał być, znajduje się droga.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.