– To rynek touroperatora. Jeśli ten zechce, żeby czarter postawił mu samolot w Warszawie, to linia musi ulokować maszynę w stolicy. Staramy się przekonać biura do Modlina – mówi w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Michał Kaczmarzyk, szef Ryanair Sun i były dyrektor naczelny PPL.
Najpierw formalności
Nowo powstała linia czarterowa pierwszy lot planuje na 2018 rok. Wcześniej jednak musi uzyskać Certyfikat Przewoźnika Lotniczego, jak również koncesję, wydawaną na wniosek zainteresowanego przedsiębiorcy. Jednym z warunków jej wydania jest posiadanie
ważnego certyfikatu AOC. Na jakim jest teraz etapie Ryanair Sun? – Złożyliśmy w lipcu wniosek o AOC. Jest on obecnie rozpatrywany przez ULC. Zakładamy, że certyfikat powinniśmy otrzymać w lutym 2018 roku – informuje nas Michał Kaczmarzyk, prezes spółki.
Linia ma ambicję, by w ciągu dwóch lat stać się największym przewoźnikiem czarterowym w Polsce. W tym celu planuje rozbudować flotę o 15 samolotów w 2018 roku i 25 w 2019. Ich flagową maszyną jest w tym przypadku Boeing 737-800.
Ryanair Sun jest też na etapie rekrutacji 70 pilotów do swojej załogi. Poprzedził ją dzień otwarty dla kandydatów. O tym, co sami zainteresowani sądzą o propozycjach przewoźnika pisaliśmy
tutaj.
Konkurencja nie śpi
Na rynku czarterowym ma zresztą z kim konkurować. Sukcesami pochwalić może się chociażby Enter Air, który ma za sobą
rekordowe lato i dobre dziewięć miesięcy. Po 2017 roku zysk operacyjny linii wzrósł o 4,7% do 64,1 mln zł. Firma podpisała także gigantyczną
umowę z TUI na ponad 81 mln dolarów.
Firma córka Ryanaira też będzie współpracować z TUI, ale też z Grecos Holiday. W samym 2018 roku Ryanair Sun będzie oferować wyłącznie loty na destynacjach europejskich. W kolejnych latach pojawią się inne kierunki poza Europą.
Ostatnie zdanie ma touroperator
Choć właściciel przewoźnika ma monopol na Modlin, linia czarterowa będzie obsługiwać połączenia z Warszawy, Poznania, Katowic i Wrocławia. – Oczywiście ze strategicznego punktu widzenia wolelibyśmy stacjonować w Modlinie, w którym mamy całe zaplecze. Rynek touroperatorów dziś nie patrzy jednak na Modlin jako potencjalne miejsce, z którego można obsługiwać pasażerów czarterowych. Ubolewamy nad tym i namawiamy ich, by spojrzeli na port jako miejsce, w którym można ściągnąć pasażerski ruch czarterowy. Póki co czekamy na rozwój wydarzeń – kontynuuje w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Kaczmarzyk.
Niebagatelną rolę w tworzeniu strategii będzie odgrywać z pewnością fakt budowy megalotniska, które przejmie ruch z portu Chopina. Po otwarciu Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie w 2027 roku, Lotnisko Chopina ma zresztą zostać zamknięte dla lotów pasażerskich, w tym czarterowych –
zapowiadał nie tak dawno Mikołaj Wild.
Jak na CPK zapatruje się młoda spółka? – To są kwestie trochę niezależne od nas, jeżeli będzie decyzja polityczna dotycząca budowy takiego lotniska, będziemy musieli się dostosować. Dzisiaj plan nasz jest taki, że jedną z baz mamy na Lotnisku Chopina i dwa z pięciu samolotów będą tam stacjonować. Podtrzymujemy tę decyzję zarówno w 2018 i 2019 roku – konkluduje szef Ryanair Sun.