W czwartek 10 maja Sejm przyjął specustawę o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego – megalotniska, które zostanie zlokalizowane między Warszawą a Łodzią. Otwarcie Portu Solidarność planowane jest na zimę 2027 roku.
Specustawa została przyjęta 10 maja tuż przed północą. Opowiedziało się za nią 235 posłów, natomiast 190 było przeciwko. Czterech posłów wstrzymało się od głosu. Według pierwotnego planu dokument miał zostać przyjęty do końca ubiegłego roku.
Specustawa określa zasady i warunki przygotowania, finansowania i realizacji inwestycji w zakresie budowy CPK oraz infrastruktury towarzyszącej, w tym zasad i warunków rezerwacji terenu, wydania decyzji lokalizacyjnej oraz nabywania nieruchomości, a także organów właściwych w tych sprawach.
Podczas czwartkowego posiedzenia, posłowie zwracali uwagę na wyjątkowo szybkie tempo prac nad projektem, niekoniecznie właściwe w przypadku tak rozległej i skomplikowanej inwestycji. Stanisław Żmijan z PO twierdził, że inwestycja jest obarczona „gigantycznym ryzykiem”, a specustawa przyjmowana w „trybie ekspresowym”. Argumentował, że rozwiązaniem problemu zapychającej się przepustowości Lotniska Chopina nie jest budowa CPK, ale stworzenie duoportu Chopin-Modlin.
Z kolei poseł Nowoczesnej, Michał Jarosz, porównał plany budowy lotniska do realizacji socjalistycznej Nowej Huty. Jak stwierdził, inwestycja jest „ekonomicznie niedoszacowana”, a jej koszty nazwał „nieokreślonymi”. (Czytaj również:
Krawczyk: Centralny Port Komunikacyjny uderzy w siłę polskiego lotnictwa)
Projekt pozytywnie zaopiniowali natomiast posłowie partii rządzącej. Posłanka Jolanta Hubner z PiS apelowała do opozycji, by ta pozwoliła rządowi pracować, a Rada Ministrów, jej zdaniem, ma „wizję Polski na miarę XXI wieku”. – Polskę stać na tak duży projekt, naród musi się organizować wokół takich dużych projektów – mówił, cytowany przez PAP, Sylwester Chruszcz w imieniu koła Wolni i Solidarni.
Budowa Portu Solidarność ma być odpowiedzią na stale rosnącą przepustowość
stołecznego Lotniska Chopina. Warszawski port ma się „zatkać” między 2019 i 2020 rokiem. Pierwszy terminal CPK ma być zaprojektowany na obsługę 50 mln pasażerów rocznie, choć docelowo, według planów, lotnisko jest planowane nawet na 100 mln podróżnych w ciągu roku. Megalotnisko
ma stanąć najprawdopodobniej w gminie Baranów, między Łodzią a Warszawą, z czego zadowoleni nie są mieszkańcy tej miejscowości. Na połowę czerwca zapowiedzieli już
referendum w tej sprawie. Wcześniej rząd pozna wyniki analizy lokalizacyjnej, I to z tymi danymi wiceminister Mikołaj Wild uda się do Baranowa. – Staramy się przygotować dla mieszkańców kompleksową informację. Będziemy ze zdwojoną siłą bronić naszych pozycji, inaczej te rozmowy również prowadzone – powiedział podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Infrastruktury.