Zostawcie Okęcie! Polityczne reakcje na likwidację Chopina

#ZostawcieOkęcie – zainaugurował akcję na Twitterze kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, Rafał Trzaskowski. Podczas czwartkowego głosowania w Sejmie (10 maja) późno w nocy, opowiedział się przeciwko budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego – gigantycznego lotniska, które ma stanąć w gminie Baranów między Łodzią a Warszawą, a którego docelowa przepustowość ma przekroczyć nawet 100 mln obsługiwanych pasażerów rocznie. Port Solidarność ma być gotowy za niespełna dekadę, otwarcie obiektu planowane jest bowiem na zimę 2027 roku. Inwestycja w CPK, według koncepcji władz, wiązać się będzie z koniecznością zamknięcia Lotniska Chopina dla lotów pasażerskich.

Jak twierdzi pełnomocnik ds. budowy CPK i zarazem wiceminister infrastruktury, Mikołaj Wild, jeśli wkrótce nie zostaną podjęte żadne kroki, do 2020 roku przepustowość Okęcia wyczerpie się całkowicie. W celu zażegnania tego niebezpieczeństwa trwają intensywne rozmowy z MON oraz prace mające przygotować port do rozbudowy. Jednak po otwarciu megalotniska, stołeczny port na Okęciu zostanie zamknięty dla lotów pasażerskich, w tym czarterowych.

„Czy to koniec latania z Okęcia? Warszawiacy potrzebują blisko położonego portu lotniczego! Zamknięcie tego lotniska przez PiS to codzienny paraliż komunikacyjny dla tysięcy mieszkańców stolicy. Co zrobi PiS, żeby Warszawa nadal miała swój port lotniczy?” – pyta retorycznie na swoim Twitterowym koncie Trzaskowski. I dodaje: „Na razie chcą nas wysyłać ponad 100 km do Radomia, a potem w szczere pole! Wczoraj w nocy w Sejmie twardo mówiłem o tym, że nie możemy pozwolić rządowi PiS na odebranie warszawiakom lotniska na Okęciu i na likwidację tysięcy miejsc pracy”.

Jaki się wstrzymuje, reszta w obronie Okęcia

Podczas głosowania nad specustawą, jako jeden z czterech posłów, od głosu wstrzymał się Patryk Jaki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy. Politycy od razu zarzucili mu brak dbałości o interesy Mazowsza i Warszawiaków. – Zamknięcie Lotniska Chopina jest zagrożeniem dla Warszawy. I co w tej sytuacji robi Patryk Jaki? Nie ma odwagi, by stanąć w jego obronie podczas głosowania w Sejmie – wypomniał Jakiemu Trzaskowski.

Briefing w sprawie obrony Lotniska Chopina zorganizował Jacek Wojciechowicz, niezależny kandydat i były wiceprezydent Warszawy. „Lotnisko to miejsca pracy, prestiż miasta, wygoda mieszkańców, turystów i inwestorów tworzących nowe miejsca pracy. Ponad 2 mln warszawiaków ma silny głos, którego politycy nie mogą lekceważyć” – mówił Wojciechowicz. Zadeklarował obronę Okęcia przed likwidacją i zaproponował referendum w tej sprawie.

Również on wypomniał Patrykowi Jakiemu wstrzymanie się od głosu. „Chcę przy okazji zapytać Patryka Jakiego: co zamierza zrobić z lotniskiem? Wszak to jego polityczni mocodawcy chcą jego likwidacji” – przypomniał niezrzeszony kandydat.

CPK? Są ważniejsze inwestycje

Wstępny koszt Portu Solidarność szacowany jest na około 35 mld zł. Nadal nie są znane źródła finansowania, choć niewykluczone, że na budowę gigantycznego portu lotniczego swoje fundusze wyłoży jeden z azjatyckich banków czy prywatny inwestor. Jan Śpiewak, aktywista miejski, prezes stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, uważa, że zbudowanie tak wielkiego portu lotniczego nie powinno być jednak priorytetem władz. „Zamiast budować CPK i likwidować Okęcie najpierw zlikwidować smog, kolejki do lekarzy, spełnić postulaty rodzin niepełnosprawnych i uchwalić ustawę reprywatyzacyjną. Szastanie publicznym groszem idzie rządowi łatwo, załatwianie realnych problemów Polaków idzie jak po grudzie” – pisze Śpiewak na swoim koncie na Twitterze.

Jego zdaniem zamknięcie Lotniska Chopina to „pole do gigantycznego przekrętu” i „miliardy wyrzucone w błoto”. – Ruch powinien się przenosić do istniejących lotnisk, z lotniskiem w Modlinie na czele” – dodaje.