ITA Airways zaprezentowały wyniki finansowe za 2022 rok. Nowy włoski flagowy przewoźnik lotniczy zakończył ubiegły rok z przychodami w wysokości 1,58 mld euro, ponad 10 mln przewiezionych pasażerów i stratą netto w wysokości 486 mln euro. Fatalne wyniki finansowe wskazują, że nowe narodowe linie podążają ścieżką Alitalii. Zlikwidowane linie utrzymywały się przy życiu tylko i wyłącznie dzięki rządowej kroplówce w postaci kolejnych pomocy publicznych.
Według analityków branżowych cytowanych przez Corriere della Sera, włoskie narodowe linie lotnicze plasują się wśród przewoźników osiągających najgorsze wyniki w Europie.
Umowa z Lufthansą może być kluczem – i jedyną nadzieją – do odwrócenia losu borykającej się z problemami linii lotniczej.
Likwidacja Alitalii i założenie ITA Airways miałoby wedle włoskiego rządu lekarstwem. Nowy przewoźnik miał od początku swojego istnienia miał prowadzić rentowną działalność operacyjną i nie ubiegać się o kolejne państwowe dofinansowanie.
W 2022 roku ITA Airways wykonały około 97 tys. regularnych lotów, przewożąc około 10,1 mln pasażerów. Całkowite przychody linii lotniczej w wysokości 1,576 mld euro pochodziły w głównej mierze z prowadzenia usług lotniczego transportu pasażerskiego. Przychód z tego sektora wyniósł 1,272 mld euro, podczas gdy pozostała część pochodziła z prowadzonej działalności cargo i lotów czarterowych.
Wskaźnik EBITDA włoskich linii za 2022 r., na dzień 31 grudnia zeszłego roku, wyniósł minus 338 mln euro, przy kapitale własnym wynoszącym 524 mln i saldzie środków pieniężnych w wysokości 418 mln. Liczba ta obejmuje podwyższenie kapitału przez włoski Skarb Państwa. W listopadzie Rzym przelał na konto bankowe ITA Airways 400 mln euro, wskazując, że w styczniu br. nowe linie mogły utracić płynność finansową.
Wyniki finansowe ITA Airways w 2021 r. również nie były imponujące. Całkowity przychód osiągnął wysokość 90 mln euro. Za dwa i pół miesiąca działalności strata operacyjna wyniosła aż 147,9 mln euro. Działalność następcy Alitalii została zainaugurowana 15 października. W 2021 r., kiedy w Europie obowiązywały jeszcze ograniczania w podróżowaniu, przewoźnik przewiózł 1,32 mln pasażerów.
ITA osiągnęła 99 proc. regularności realizowanych przez siebie operacji. 81 proc. lotów odbyło się o czasie. Linie przypisały roczne straty fazie „rozruchu” i słabemu rynkowi spowodowanemu trwającą wtedy jeszcze pandemią. Zarządzający liniami zauważyli również, że „scenariusz makroekonomiczny”, w tym rosyjska inwazja na Ukrainę, odegrał znaczącą rolę w zanotowanych rocznych wynikach finansowych. Ponadto istotny wpływ na wyniki za 2022 r. miało pogorszenie się kursu euro do dolara, co zmusiło zarząd przewoźnika do jeszcze bardziej ostrożnego podchodzenia do kosztów stałych. Czynniki makroekonomiczne powiększyły stratę netto o 280 mln euro.
Włoski przewoźnik przewiduje stały wzrost przychodów w 2023 r., napędzany przez rozbudowaną sieć połączeń i stale powiększającą się flotę samolotów. ITA Airways czeka na dostawę kolejnych efektywnych ekonomicznie szerokokadłubowych airbusów A350 i A330.
Włoskie Ministerstwo Gospodarki i Lufthansa prowadzą obecnie rozmowy w celu sfinalizowania umowy, dzięki której niemieckie linie wykupią pakiet 40 proc. akcji i początkowo będą mniejszościowym udziałowcem. Docelowo Lufthansa ma przejąć 100 proc. akcji włoskich linii.
Oczekuje się, że wstępna umowa zostanie ogłoszona w kwietniu, po czym złożone zostaną wnioski o zatwierdzenie transakcji do włoskich i europejskich organów antymonopolowych. 30 marca rada dyrektorów ITA Airways zatwierdziła biznesplan stworzony przez Lufthansę. Spekuluje się, że unijny regulator wyda zgodę na przejęcie przez Lufthansę 40 proc. akcji między końcem lipca a początkiem sierpnia. Wtedy niemieckie linie będą mogły rozpocząć nieoficjalne zarządzanie włoskimi narodowymi liniami lotniczymi.