Qatar Airways zaoferuje swoim klientom w połowie lipca aż 39 tygodniowo lotów do Stanów Zjednoczonych. Wszystkie transatlantyckie rejsy do czterech nowych, a w sumie już sześciu wielkich ośrodków Ameryki Północnej wyruszą z Dohy.
Ścisła współpraca
narodowego przewoźnika powietrznego Kataru z
American Airlines w portach Dallas-Forth Worth i Chicago pozwoli na dotarcie do prawie 180 destynacji za Oceanem Atlantyckim. Z kolei dzięki współpracy z JetBlue lista miejsc docelowych w Stanach Zjednoczonych wzrośnie o kolejne 46.
Najszybciej wystartuje połączenie z Nowym Jorkiem. Od 19 czerwca do największej metropolii Ameryki Północnej ruszą codzienne rejsy, których liczba od 2 lipca zwiększy się do dziesięciu w tygodniu. Od 23 czerwca codziennie będzie można się przemieścić z Doha do Dallas. Na takim samym poziomie już utrzymywana jest usługa do Chicago.
Codziennie do Waszyngtonu
Od 1 lipca wystartują także ze stolicy Kataru loty do Bostonu. Do stolicy stanu Massachusetts będzie można dostać się pięć razy w tygodniu z Dohy. Tego samego dnia uruchomiona zostanie usługa do Los Angeles. Początkowo do największego ośrodka Kalifornii będzie można polecieć trzy razy w tygodniu, ale od 1 sierpnia liczba rejsów na tym odcinku zwiększy się dwukrotnie. Również 1 lipca ruszą loty do Waszyngtonu. Do stolicy USA polecimy z Dohy pięć razy w tygodniu, a od 1 sierpnia codziennie.
– Od wybuchu pandemii w Qatar Airways byliśmy całkowicie skoncentrowani na wypełnianiu misji polegającej na sprowadzaniu ludzi do domu. Ściśle współpracowaliśmy z rządami na całym świecie, aby ich obywatele mogli bezpiecznie podróżować do domu, a nasze wysiłki w zakresie repatriacji zostały powszechnie docenione – wyznał Akbar Al Baker, prezes przewoźnika z Kataru.
– Stany Zjednoczone są historycznie niezwykle ważnym rynkiem strategicznym dla naszych linii lotniczych, a pod koniec kwietnia amerykański sekretarz stanu Michael Pompeo osobiście wyraził uznanie dla ciągłej pomocy Qatar Airways i ogromnych wysiłków podejmowanych przez linię lotniczą w celu repatriacji dziesiątek tysięcy Amerykanów – podkreślił Akbar Al Baker.
Co najmniej pięć w tygodniu lotów do sześciu miast USA
– Ponowne uruchomienie czterech dodatkowych miejsc docelowych Qatar Airways wyraźnie pokazuje swoje silne zaangażowanie na rynku amerykańskim. Wszystkie w sumie sześć miejsc docelowych będzie obsługiwanych co najmniej pięcioma cotygodniowymi lotami od połowy lipca, z dziesięcioma cotygodniowymi połączeniami do portu Nowy Jork-JFK. Pasażerowie podróżujący z i do USA mogą bezproblemowo połączyć się od połowy lipca z ponad 40 miastami w Afryce, Azji, Australii i na Bliskim Wschodzie – zaznaczył sternik przewoźnika znad Zatoki Perskiej.
– Qatar Airways, utrzymując globalną sieć, która nigdy nie spadła poniżej 30 miejsc docelowych i jest na bieżąco z najnowszymi procedurami, wdrażając najbardziej zaawansowane środki bezpieczeństwa i higieny na pokładzie swoich samolotów oraz na międzynarodowym lotnisku Hamad w Doha – dodał Akbar Al Baker.
Qatar Airways została uznana najlepszą linią lotniczą 2019 roku przez międzynarodową organizację transportu lotniczego Skytrax. Przewoźnik z Kataru zwyciężył również w kategorii "najlepsza klasa biznesowa na świecie". Członek globalnego sojuszu "Oneworld", przed wybuchem pandemii, umożliwiał pasażerom 1450 codziennych rejsów do ponad tysiąca portów lotniczych w ponad 160 krajach, wykorzystując maszyny B787, B777, A350, A380, A319, a także A320 i A330. Dysponując flotą ponad 250 samolotów linia lotnicza miała dodać do swojej rosnącej sieci w 2020 roku takie miejsca jak Osaka w Japonii, Santorini w Grecji, Dubrownik w Chorwacji, Ałmaty i Nur-Sultan w Kazachstanie, Akra w Ghanie, Cebu na Filipinach, Lyon we Francji, Trabzon w Turcji, Siem Reap w Kambodży i Luanda w Angoli.