Flota B737 MAX Polskich Linii Lotniczych LOT powiększyła się w ostatnich dniach o kolejną maszynę B737 MAX 8 przejętą po upadłych australijskich liniach Bonza. Wczoraj (26 października) samolot o rejestracji SP-LVQ został przebazowany z francuskiego Tarbes Lourdes do Warszawy. To także kolejny MAX, którego LOT nie odebrał w 2020 r.
Nowy nabytek LOT-u w dniach 14 maja - 26 października był zaparkowany na lotnisku Tarbes–Lourdes–Pyrénées Airport we Francji skąd sobotę (26 października) samolot został przebazowany do Warszawy pod numerem lotu
LO9002. Wcześniej maszyna wykonała także jeden lot techniczny
27 września br. W ciągu kilku najbliższych dni samolot ten zadebiutuje na siatce połączeń LOT-u.
B737 MAX 8 o numerach seryjnych MSN 43975 / LN 7516, został wyprodukowany w Renton w pierwszym kwartale 2019 r. i początkowo był przeznaczony właśnie dla LOT-u (SP-LVH), którego nasz przewoźnik nie odebrał, a cała sytuacja miała miejsce w czasie pandemii koronawirusa. Swój pierwszy lot techniczny MAX 8 odbył 25 kwietnia 2019 r. Następnie maszyna latała od września 2022 r. do maja br. w liniach Bonza. Nowy MAX LOT-u, który otrzymał rejestrację SP-LVQ, zabiera na pokład 186 pasażerów, a napędzają go silniki CFM LEAP-1B. Według dostępnych informacji samolot jest leasingowany przez Anka Aviation Capital Limited.
To kolejna maszyna
po linii Bonza jaka trafiła do Warszawy, a w połowie maja i na początku września br. LOT odebrał zupełnie nowe MAX-y
SP-LVN, którego nie zdążyła odebrać linia Blue Air, oraz
SP-LVO, który był przeznaczony tylko dla rodzimego przewoźnika. Następnie pod koniec września i w połowie października br. dołączyły do nich kolejno
SP-LVR oraz
SP-LVT po linii Bonza.
11 kolejnych 737 MAX 8
PLL LOT pozyska w latach 2024-25 łącznie 11 boeingów B737 MAX 8, z czego osiem maszyn będzie w nowej konfiguracji oraz z odświeżonym wyglądem wnętrza. W sezonie zimowym samoloty średniego zasięgu nigdy nie są w pełni wykorzystywane więc PLL LOT nie spieszył się odbiorem pozyskanych wcześniej już odrzutowców. – Pierwszy nowy MAX od Air Lease Corporation trafi do nasz na przełomie marca i kwietnia, a dwa kolejne do końca pierwszego półrocza, czyli będziemy je mieli na szczyt sezonu letniego – mówił w lutym Michał Fijoł, prezes PLL LOT.
To jednak nie koniec inwestycji flotowych przewoźnika. Zamówionych jest kolejnych osiem samolotów B737 MAX 8. – Mamy więc podpisane umowy na łącznie 11 nowych samolotów w mechanizmie, z którego najwięcej obecnie korzystamy, czyli leasingu operacyjnego – dodał Fijoł. Do końca pierwszej połowy 2025 r. wszystkie trafią do narodowego przewoźnika. Co ciekawe, osiem B737 MAX 8, z partii, która zostanie dostarczona w roku 2025, będzie w nowej konfiguracji (liczba foteli zostanie zachowana) analogicznej do tej, którą zaprezentowano w zeszłym roku dla samolotów szerokokadłubowych. To zaś oznacza, że nowe wnętrza zobaczymy wcześniej w MAX-ach niż w Dramlinerach -
pierwszy szerokokadłubowiec po retroficie ma bowiem być gotowy w końcówce roku 2025. LOT zapowiada, że wizualizacje nowego wnętrza zostaną udostępnione jeszcze w tym roku. Warto dodać, że w sierpniu okazało się, że leasingodawcą trzech boeingów 737 MAX 8, które Polskie Linie Lotnicze LOT planują odebrać w roku 2025, będzie singapurska firmę
BOC Aviation, która jeszcze nie dzierżawiła samolotów polskiemu przewoźnikowi.
Flota LOT-u
Obecnie flota PLL LOT składa się z 84 samolotów: sześciu boeingów B737-800, 16 B737 MAX 8, ośmiu B787-8, siedmiu B787-9 Dreamliner oraz 47 embraerów E-Jet: pięciu E170, 15 E175 (w tym dwa do dyspozycji rządu), ośmiu E190, 16 E195 oraz
trzech E195-E2. LOT oczekuje na dostawę siedmiu boeingów 737 MAX 8, choć niewykluczone, że do floty trafią także kolejne E-jety E2 pierwotnie szykowane dla linii SKS Airways.