29 kwietnia 1934 roku uruchomiono Centralny Port Lotniczy Warszawa-Okęcie, dziś dobrze wszystkim znany jako port lotniczy im. Fryderyka Chopina. 90-latek trzyma się dzielnie i wiele wskazuje na to, że wytrzyma przynajmniej kolejną dekadę. Przypominamy jak "Skrzydlata Polska" opisywała w maju 1934 roku otwarcie stołecznego lotniska.
Inaugurację i uroczyste poświęcenie nowego portu stolicy Polski, który zastąpił zlikwidowane lotnisko na Polu Mokotowskim, połączono wówczas z pięcioleciem działalności Polskich Linii Lotniczych LOT. Wydarzenie uświetnili swoją obecnością prezydent Ignacy Mościcki, premier Janusz Jędrzejewicz oraz dyrektorzy siedmiu europejskich linii lotniczych.
Dworzec portu na Okęciu, z którego korzystali klienci dziewięciu przewoźników, odznaczał się zastosowaniem najbardziej nowoczesnych urządzeń, co szło w parze z wygodą i estetyką. Dwa olbrzymie hangary w pobliżu budynku administracyjno-warsztatowego mogły pomieścić największe latające samoloty.
Sam dworzec, wciśnięty pomiędzy hangary, mieścił w sobie biura zawiadowcy portu, biura PLL LOT, urząd celny, urząd pocztowo-telegraficzny, radiostację odbiorczą, posterunek policji, kasy biletowe i poczekalnię. Cale pierwsze piętro zajmował wytwornie urządzony bufet. Weneckie okna, podnoszone do góry, łączyły salę bufetową z balkonem, a boczne schody z dachem dworca, na którym rozpościerał się wielki taras.
Jak opisywała "Skrzydlata Polska" w przejrzystej poczekalni królowała wielka mapa linii lotniczych Europy, zajmująca całą, dużą ścianę. Na innych powieszono rozkład rejsów oraz mapę linii polskich. Dominowały marmur, szkło i nikiel.
Przestronne i czyste hangary posiadały hermetycznie oraz mechanicznie zamykające się wrota, gładkie posadzki płytowe, a także urządzenia wodociągowo-kanalizacyjne. Oświetlenie było zarówno naturalne, jak i sztuczne. Szkielety hangarów były konstrukcji łukowej z podwieszonymi na łukach dachami, co pozwalało na oszczędność przy ich ogrzewaniu.
Strop i ściany były oczywiście zbudowane z materiałów ogniotrwałych, posiadających małe przewodnictwo cieplne. Specjalne urządzenia przeciwpożarowe w postaci czas wodnych umieszczonych pod stropem pozwalały w czasie ewentualnego pożaru objąć hangar obfitym deszczem. Hangary były zaopatrywane w parę do ogrzewania budynków za pośrednictwem centralnej kotłowni. Paliwo po studzienkach rozprowadzała natomiast centralna stacja benzynowa.
W budynku administracyjno-warsztatowym znajdowało się także biuro „Veritas". Dla celów meteorologicznych, łączności z samolotami w powietrzu, kierowania nimi oraz potrzeb ruchu lotniczego, port na Okęciu posiadał własną radiostację nadawczą, zbudowaną jako oddzielny obiekt w odległości kilku kilometrów od stołecznego lotniska. Latarnia, umieszczona na najwyższej budowli, wskazywała siłą swych sygnałów położenie portu samolotom, znajdującym się dziesiątki kilometrów od lotniska.
Wszystkie budowle zostały wzniesione zgodnie z planem, przewidującym rozbudowę portu w miarę zwiększania się ruchu lotniczego, zmiany warunków i nowych zdobyczy technicznych. Plany na przyszłość zakładały już osobny budynek dworcowy. Warsztaty, łącznie z magazynami, miały być w miarę potrzeby rozbudowane, tak jak "urzędnicza kolonia mieszkalna". Rozbudowa portu na Okęciu miała trwać, żeby można było "chociaż nadążyć z najkonieczniejszymi wymaganiami ruchu lotniczego".
Kilka dni później, a dokładnie 1 maja, ruszyła z Okęcia regularna komunikacja lotnicza na trasie Warszawa – Berlin. Trasa była wówczas obsługiwana zarówno przez PLL LOT, jak i Lufthansę. – Należy sobie uświadomić, że lotnictwo w ogóle, a lotnictwo komunikacyjne w szczególności, uczyniło w ostatnich latach olbrzymie postępy w zakresie technicznym, stając się wskutek tego jednym z istotnych współczynników życia gospodarczego poszczególnych państw – podkreślał w przemówieniu jeszcze podczas uroczystości inż. Michał Butkiewicz, ówczesny minister komunikacji.
– Analizując z perspektywy pięcioletniej działalności PLL LOT wykonany program sieci lotniczej w kraju i zagranicą, którego wynikiem było utrzymanie i uruchomienie połączeń większych miast Polski z Wiedniem, Bukaresztem, Sofią, Salonikami, Rygą, Tallinem oraz realizujących się połączeń z Berlinem, jak również przygotowania do otwarcia komunikacji ze Stambułem i Moskwą, muszę podkreślić, że podstawy organizacyjne i założenia dla lotnictwa komunikacyjnego, ustalone w grudniu 1928 roku przez rząd RP wykazały swoją racjonalność i żywotność. (...). Polskim Liniom Lotniczym „LOT" zaś życzę, żeby w rozwoju swoim kroczyły po dotychczasowej drodze i żeby nadal we współzawodnictwie międzynarodowym na polu lotnictwa komunikacyjnego utrzymały to zaszczytne stanowisko, jakie w chwili obecnej posiadają – powiedział Butkiewicz.
Doniosłość wydarzenia potwierdzają również słowa inż. Wacława Makowskiego, ówczesnego dyrektora PLL LOT. – Wyrażając swoją radość (...) mam zaszczyt oświadczyć, że w dalszych wysiłkach naszych w kierunku dotrzymania kroku postępowi lotnictwa komunikacyjnego w innych państwach, uzbrojeni w pięcioletnie doświadczenie oraz nowoczesne urządzenia, dążyć będziemy do spełnienia swoich obowiązków. Obowiązki te są ciężkie, gdyż wysoko podniesiony na maszcie międzynarodowym sztandar lotnictwa polskiego wymaga utrzymania go na tym miejscu we wszystkich dziedzinach polskiego lotnictwa, a więc i lotnictwie komunikacyjnym. Imieniem tedy wszystkich pracowników PLL LOT oświadczam, że jak dotychczas wytężymy wszystkie swoje siły i całą swoją energię na skromnym na swym odcinku pracy dla osiągnięcia jak najlepszych rezultatów dla chwały lotnictwa polskiego – deklarował Makowski.
Okolice nowego lotniska szybko wzbogaciła szeroka ul. Żwirki i Wigury, łącząca z centrum miasta. We wrześniu 1939 roku lotnisko zostało zbombardowane przez Luftwaffe, następnie zajęte przez niemieckie wojsko. Pięć lat później okupanci rozpoczęli stopniowe niszczenie infrastruktury, uszkadzając przed wycofaniem drogę startową i drogi kołowania. Wysadzili także bramę wjazdową z wieżą.
Komunikację cywilną wznowiono z Okęcia w marcu 1945 roku. Po wojnie zrezygnowano z planów budowy lotniska na Gocławiu i podjęto decyzję o rozbudowie CPL Warszawa-Okęcie. Prace zakończono w 1969 roku. Sześć lat później oddano do użytku Krajowy Dworzec Lotniczy przy ul. Komitetu Obrony Robotników (dawniej 17 stycznia), a po kolejnych dwóch latach rozdzielono ruch pasażerów w hali na przyloty i odloty. Rok później głównej drodze startowej przybyło 700 metrów, co pozwoliło już na lądowanie wszystkich wersji samolotów. Od 2001 roku patronem lotniska jest oficjalnie Fryderyk Chopin. Z kolei w 2010 roku przemianowano terminale 1 i 2 w Terminal A. 1 czerwca 2012 roku, tuż przed piłkarskimi mistrzostwami Europy, uruchomiono stację kolejową Warszawa Lotnisko Chopina. Trzy lata później połączono ją bezpośrednio z halą przylotów zmodernizowanej części Terminala A. Sympatycy lotnictwa zyskali natomiast oszklony i zadaszony taras widokowy.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.