Firma Tarmac Aerosave, która zajmuje się serwisowaniem, recyklingiem i składowaniem samolotów z siedzibą w Tarbes we Francji oraz w Teruel w Hiszpanii, poinformowała, że zakończyła demontaż A380 wcześniej należącego do Singapore Airlines. Prace przy drugim Super Jumbo postępują zgodnie z planem.
Minęło tylko 12 lat od wejścia do służby Super Jumbo. Dziewiczy lot odbył się na trasie z Singapuru do Sydney 25 października 2007. Przewoźnikiem w barwach, którego debiutował A380, były Singapore Airlines. Teraz maszyna, która jako pierwsza wzbiła się w powietrze z pasażerami na pokładzie, przeszła do historii. Służyć dalej będą za to jej części.
Odzyskać co się da
Zdemontowany samolot, numer seryjny (MSN) 003, wcześniej zarejestrowany jako 9V-SKA, po dziesięcioletniej służbie wrócił do właściciela w listopadzie 2017 r. Firma Dr Peters Group w czerwcu następnego roku zadecydowała o losie dwóch kolosów (MSN 003 i MSN 005). Po długich dyskusjach z kilkoma stronami, w tym British Airways, Hi Fly i Iran Air, zdecydowano się na „kanibalizację” maszyn. Żaden z potencjalnych kontrahentów ostatecznie nie zdecydował się na zakup lub dzierżawę największych pasażerskich samolotów świata.
Teraz fundusz inwestycyjny zamierza sprzedać komponenty A380, licząc na uzyskanie w ten sposób ok. 45 mln dolarów. Firma Tarmac podkreśla, że ponad 90 proc. samolotów jest poddawanych recyklingowi, dzięki czemu na rynku wtórnym dostępnych jest mnóstwo części zamiennych od hydrauliki po okablowanie.
Pozostałe części A380 będą składowane. Największym wyzwaniem jest kadłub długi na ponad 70 metrów i o wysokości ponad 24 metrów – to mniej więcej wysokość ósmego piętra.
Co z resztą kolosów?
Rodzi się pytanie, co z resztą ponad 200 samolotów, które posłużą jeszcze maksymalnie 20-30 lat. Samo przetwarzanie złomowanych maszyn zajmie dekadę.
Tarmac Aerosave ma już zdolność jednoczesnego przechowywania prawie 300 samolotów, w swoich zakładach w Tarbes, Teruel i Toulouse-Francazal. Musi jednak sprostać rosnącemu popytowi. Już w 2017 roku firma rozpoczęła przygotowania pod rozszerzenie powierzchni magazynowej. Musi być on dostosowany pod niebagatelną wielkość i wagę A380.
Airbus jednak uważa, że nadal istnieje rynek wtórny dla samolotów A380. Gdzie? Nie wiadomo, ale mówi się nieoficjalnie, że konsorcjum ma na myśli latające prywatne rezydencje.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.