fot. Wikimedia Commons/ Tim Felce (Airwolfhound), CC BY-SA 2.0
Czterosilnikowy ciężki wojskowy samolot transportowy o napędzie turbośmigłowym, produkowany przez Airbusa uzyskał certyfikat do lotów z automatycznym sterowaniem na małej wysokości. Dzięki temu osiągnięto kolejny etap w programie rozwoju A400M, maszyny, która nie ma krótkiej i łatwiej historii.
Próby certyfikacyjne przeprowadzone w kwietniu nad Pirenejami i środkową Francją objęły loty na wysokości do 500 stóp (152 metry), w tym przejście z lotu na małej wysokości do innych operacji, takich jak zrzut ładunku. Pierwsza faza prób obejmowała operacje w warunkach meteorologicznych umożliwiających obserwację otoczenia. Druga faza prób, niezbędna do certyfikacji w warunkach meteorologicznych do lotu według wskazań przyrządów, bez widoczności otoczenia, odbędzie się drugim kwartale 2021 roku.
Loty na małej wysokości z automatycznym sterowaniem są od dawna wykonywane przez pilotów samolotów myśliwskich, a jako wyjątkowa zdolność wojskowych samolotów transportowych zwiększają możliwości ukrywania się za przeszkodami terenowymi i przeżywalność, czyniąc maszynę trudniejszą do wykrycia w obszarach nieprzyjaznych i mniej wrażliwą na zagrożenia podczas lotu, w trakcie wykonywania takich zadań jak zrzuty ładunku, tankowanie paliwa, misje logistyczne lub operacje specjalne.
Łącznie Airbus zdobył dotychczas zamówienia na 174 egzemplarze samolotu A400M Atlas, które złożyło przez osiem państw. Spośród nich producent dostarczył 90. Ostatnie zamówienie na ten samolot podpisano w grudniu 2005 roku, co przekłada się na spowolnienie tempa produkcji. nowe certyfikacje mają zmienić tę sytuację.
Jest to o tyle istotne, że w dobie krachu na cywilnym rynku lotniczym, lotnictwo wojskowe zyskuje na znaczeniu jeszcze bardziej. Świat zbroi się na potęgę, a zapewne napięcia, jakie przyniosła pandemia choćby na linii Waszyngotn - Pekin tylko pogłębi tę tendencję. W 2018 roku na świecie wydano na zbrojenie 1,822 bln złotych. W zeszłym roku kwota ta urosła o 4 proc. i był to najszybszy wzrost od dekady.
Airbus chciałby z pewnością wykorzystać sytuację i „ugrać” więcej na programie, który rozpoczął się w 1982 roku. O jego porażce dobitnie świadczy fakt, że do dziś jedynym kontrahentem, który odebrał wszystkie zamówione maszyny, jest Malezja, która podpisała kontrakt na zakup czterech A400M. Reszta państw, które zdecydowały się na pozyskanie tego samolotu, od lat czeka na wypełnienie kontraktów. Program A400M przekroczył już dawno koszty, w związku z czym dostawy spadną z 15 sztuk w 2019 roku do ośmiu w 2020.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.