Walczące z problemami finansowymi linie Air Berlin spotkał kolejny cios. Negocjacje dotyczące utworzenia nowych linii czarterowych w oparciu o spółkę zależną Niki zakończyły się fiaskiem. Etihad traci cierpliwość i rozważa sprzedanie udziałów.
Przed walczącymi z problemami finansowymi Air Berlin ciężkie lato. Plany zyskania zastrzyku finansowego przy pomocy zależnej spółki Niki zostały udaremnione przez największego udziałowca Air Berlin – Etihad, który nie zgodził się na joint venutre z TUIfly. To oznacza dalsze straty finansowe i konieczność natychmiastowego znalezienia partnera biznesowego.
Etihad wycofał się z rozmów z TUI, z którym chciał uruchomić nową czarterową linię lotniczą, obsługującą rynki: niemiecki, austriacki i szwajcarski. Jako powód podano względy finansowe. Etihad podjął decyzję po wielomiesięcznych negocjacjach, w trakcie których jednak nie udało się uzyskać porozumienia co do kształtu potencjalnego joint venture. Etihad potwierdził również, że linie zależne Air Berlin – Niki będą dalej funkcjonować, ale do Air Berlin należy decyzja, co robić z nimi dalej.
– Pomysł na silne europejskie linie czarterowe ma nadal sens ze strategicznego punku widzenia. Jednakże Niki nie jest już w grze, jeśli chodzi o potencjalne joint venture. W związku z tym pozostaje nam się skupić na planach długoterminowych dla naszych linii – powiedział członek zarządu TUI, Sebastian Ebel. Joint venture między TUIfly i Niki miało przynieść obu przewoźnikom oszczędności i pozwolić na lepsze wykorzystanie samolotów i załóg podczas sezonu zimowego. Nowe linie miały operować z Wiednia flotą 60 maszyn. Plany stworzenia nowych linii od początku napotkały jednak na przeszkody, takie jak niechęć Etihad do przejęcia Niki, czy protesty pracowników TUIfly obawiających się obniżki wynagrodzeń i możliwych zwolnień.
Stworzenie nowych linii czarterowych było częścią planu restrukturyzacji Air Berlin. Niepowodzenie negocjacji oznacza kolejny gwóźdź wbity do trumny niemieckich linii. Co więcej, jest to tylko jeden z problemów, które dotknęły przewoźnika. W 2016 roku straty Air Berlin oszacowano na 877 mln dolarów, a w tej chwili mogą wynosić nawet 1,34 mld dolarów. Sytuację finansową pogorszyły dodatkowo niedawne odwołania lotów i częste opóźnienia z początku czerwca. Oznacza to, że przewoźnik powinien znaleźć jak najszybciej partnera biznesowego, ale tu również wypadki rozwijają się nie po myśli niemieckich linii.
Lufthansa, największy niemiecki przewoźnik i główny rywal Air Berlin, był postrzegany jako oczywisty partner, zwłaszcza po tym jak wydzierżawił od Air Berlin 38 samolotów w 2016 roku. Jednakże po rozmowach z Abu Dhabi, nawet Lufthansa musiała przyznać, że długi Air Berlin są po prostu zbyt duże. Air Berlin stara się uratować 8 tys. miejsc pracy apelując do niemieckich władz lokalnych (Nadrenia Północna-Westfalia i Berlin) o pożyczkę.
Zaczyna się niecierpliwić także główny akcjonariusz Air Berlin – linie Etihad. Do tej pory pompowały w niemiecką spółkę kolejne transze pomocy, ale brak efektów skłania arabskie linie do sprzedaży udziałów. Takie rozwiązanie staje się coraz bardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę ostatnie zmiany zarządu. James Hogan, który zasłynął serią wątpliwych inwestycji, oddaje stery Etihad tego lata. Ray Gammel, został wyznaczony na jego następcę w maju.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.