Air Canada przywróci do latania dwa boeingi B767-300

Chaotyczna i dość nieprzewidywalna sytuacja w produkcji samolotów komercyjnych zmusiła wiele linii lotniczych do poszukiwania alternatyw na rynku używanych samolotów. To, co wcześniej uważano za stratę operacyjną, teraz oznacza zaspokajanie popytu za wszelką cenę. Tak właśnie robi Air Canada, która w 2025 r. przywróci dwa B767-300ER.

Do 2020 r. Air Canada oraz jej zależna spółka Air Canada Rouge były jednym z głównych operatorów B767 na świecie, z ponad 40 egzemplarzami we flocie. Łącznie przez nią przewinęło się 57 maszyn B767 w wersjach -200 i -300. Obecnie B767-300 nadal są we flocie Air Canada, ale już jako maszyny cargo. Zapytaliśmy kanadyjskiego przewoźnika o tę decyzję.

- To są dwa boeingi 767-300ER z naszej głównej floty pasażerskiej, które były magazynowane i tymczasowo powrócą do służby pasażerskiej, aby zapewnić nam pewne zabezpieczenie dla naszej floty na maksymalnie dwa lata. Nie ma planu, aby utrzymać je jako część naszej floty na dłuższą metę - możemy przeczytać w odpowiedzi przesłanej do naszej redakcji.

Dopytaliśmy na jakich trasach można się spodziewać powracających B767.

- Na razie nie ma decyzji jakie trasy obsłużą. Będą one początkowo pełniły funkcję samolotów zapasowych dla wszelkich nieregularności na siatce połączeń - kwituje Biuro Prasowe Air Canada.

Według nieoficjalnych informacji B767 zasilą głównie połączenia po Ameryce Północnej i kanadyjski przewoźnik raczej nie będzie nimi latał na flagowych połączeniach do Europy czy Azji.

Do końca 2025 r. dołączy 28 maszyn

Według niezależnego bloga lotniczego Ishrion Aviation, przewoźnik niedawno przedstawił swoje najbliższe plany dotyczące floty. Jeszcze w tym roku do floty linii trafi siedem samolotów, a w 2025 r. Air Canada spodziewa się 21 nowych maszyn. Jak wynika z prognozy, w tym roku do kanadyjskiej linii trafi pięć boeingów 737 MAX 8 oraz dwa airbusy A220-300.

W przyszłym roku Air Canada planuje otrzymać 21 samolotów: trzy szerokokadłubowe i 18 wąskokadłubowych. Do floty dołączy para używanych boeingów 767-300ER, jeden 787-9 Dreamliner, siedem B737 MAX 8 i dziewięć airbusów A220-300. Wstępnme dane mówią tez o dostawie dwóch egzemplarzy bardzo oczekiwanego A321XLR.

Przywracane B767-300ER

B767 jakie maja powrócić z lotniczej emerytury, to maszyny o rejestracji C-FOCA i C-GLCA. Ten pierwszy, to 34-letni samolot, który został dostarczony do Air Canada w czerwcu 1990 r. Samolot latał przez trzy dekady, gromadząc ponad 133 700 godzin nalotu w ponad 22 800 cyklach lotu. Został zaparkowany w czerwcu 2020 r. w Pinal Airpark (MZJ) w Marana w Arizonie, gdzie parkowane i demontowane są także inne samoloty. 10 maja B767 został przebazowany z Pinal Airpark na międzynarodowe lotnisko w Hamilton (YHM).

Drugi z boeingów 767-300ER, to samolot, który ma 33 lata i trafił do Air Canada w kwietniu 1991 r. Został on również wycofany z eksploatacji w czerwcu 2020 r. i według ch-aviation spędził w powietrzu prawie 130 tys. godzin w ponad 22 200 cyklach lotu. C-GLCA był również zaparkowany na lotnisku MZJ, ale opuścił je w czerwcu br. i został przebazowany do YHM.

Kanadyjskie portale donoszą, że oba samoloty przechodzą obecnie przeglądy w zakładzie KF Aerospace w Hamilton. Kiedy wycofano je ze służby w 2020 r., samoloty posiadały dwuklasową konfigurację dla 211 pasażerów: 24 rozkładane do pozycji leżącej fotele klasy biznes i 187 foteli klasy ekonomicznej.

Flota kanadyjskiej linii

Obecnie flota Air Canada składa się z 206 samolotów: pięciu airbusów A319, 18 A320, 17 A321, 33 A220-300, 20 A330-300, 41 boeingów B737 MAX 8, ośmiu B767-300F/BDSF, sześciu B777-200LR, 19 B777-300ER, ośmiu B787-8 oraz 31 B787-9.

Przewoźnik oczekuje na dostawę 124 samolotów: 27 airbusów A220-300, 30 A321XLR, dwóch boeingów B767-300ER, jednego B787-9, 18 B787-10, dwóch B767-300BDSF, dwóch B777F, 12 B737 MAX 8 oraz 30 Heart Aerospace ES-30.