Francuski rząd zgodził się na udzielenie pomocy Air France pod kilkoma warunkami. Jednym z nich jest brak konkurowania z koleją na kilku trasach krajowych. Cięcia te nie będą jednak aż tak bolesne, a miejscowi ekolodzy uważają, że warto było by pójść jeszcze dalej.
29 kwietnia 2020 ogłoszono we Francji rządowy plan wprowadzenia zmian środowiskowych związanych z lotnictwem. Bruno Le Maire, francuski minister gospodarki i finansów zaproponował, by usunąć połączenia lotnicze, które mogą być
zastąpione połączeniami kolejowymi trwającymi nie więcej niż 2,5 h. W zamian za to Air France będzie mogło liczyć na
wsparcie na poziomie 7 mld euro.W praktyce będzie to oznaczało, że intratne krajowe trasy z Paryża do Bordeaux, Lyonu, Nantes i Rennes będą obsługiwały wyłącznie pociągi dużych prędkości. Zostawiona zostanie jedynie mała furtka pozwalająca na uruchamianie połączeń z tych miast, ale dla pasażerów transferowych, czyli takich, którzy będą podróżować liniami lotniczymi dalej ze stolicy. Rozwiązania preferujące transport kolejowy wynikają z troski o środowisko. Przewozy trasą lądową nie będą o wiele krótsze, ale emisja CO2 będzie znacznie mniejsza.
Narodowy przewoźnik powietrzny Francji będzie musiał również przeprowadzić daleko idące działania mające na celu redukcję emisji CO2. Do roku 2030 do połowy poziomu emisji z roku 2005 na pasażerokilometr oraz o 50 proc. do roku 2024 na trasach krótkodystansowych. Rok później dojdzie do tego również obowiązek wykorzystywania nie mniej niż dwóch proc. paliwa pochodzącego ze źródeł alternatywnych.
Stowarzyszenie Réseau Action Climat przeanalizowało tę propozycję i oceniło, jakie rzeczywiste efekty może ona przynieść. Tzw. „Scénario 2H30”, czyli to, które zostało wdrożone, zadaniem stowarzyszenia, jest słuszną inicjatywą i krokiem w dobrą stronę, to nie przyniesie realnej zmiany.
Jeśli usunięte zostaną loty, które mogą być zastąpione przez 2,5-godzinną podróż pociągiem, to emisja dwutlenku węgla pochodząca z lotów wewnątrzkrajowych zmniejszyłaby się o 11,2 proc., a emisja CO2 pochodzącą ze wszystkich lotów poza Francję o 0,8 proc. Jednak z projektu prawdopodobnie będzie wyłączony port Roissy, który jest ważnym węzłem przesiadkowym, co spowodowałoby zmniejszenie emisji z lotów wewnątrzkrajowych tylko o 6,6 proc, a międzynarodowych o 0,5 proc.
Projekt 2H30 obejmowałby tylko 5 ze 108 wszystkich połączeń lotniczych na terenie Francji. Byłyby to trasy Bordeaux − Paryż, Lyon − Paryż, Nantes − Paryż, Paryż – Rennes oraz Lyon − Marsylia. Loty do Bordeaux i do Lyonu odchodzą z lotnisk Orly i Roissy-Charles de Gaulle w Paryżu, a więc, zgodnie z zapowiedzią Bruno Le Maire’a, projekt objąłby tylko te połączenia wychodzące z portu lotniczego Orly.
Połączenia, które zostaną skasowane (po lewej) oraz obecna siatka lotów krajowych.Według stowarzyszenia Réseau Action Climat usunięcie lotów, które można zastąpić 5-godzinnymi podróżami koleją, byłoby bardziej korzystne dla środowiska. Przyniosłoby ono zredukowanie emisji CO2 z lotów wewnątrzkrajowy aż o 60,6 proc. i o 4,5 proc. emisji CO2 z lotów poza Francję. Takie kryterium pozwoliłoby na włączenie do projektu trasy Tuluza – Paryż, którą latają około 3 mln pasażerów rocznie.
Ten plan dotyczyłby już 38 połączeń na 108. Byłyby to loty Bordeaux − Paryż, Lyon − Paryż, Nantes − Paryż, Paris − Rennes, Paris − Tuluza, Marsylia − Paris, Montpellier − Paryż, Biarriz − Paris, Brest − Paryż, Paryż − Pau, Paryż − Toulon, Clermont Ferrand − Paryż, Bale/Miluza − Paryż, Lorient − Paryż, Paris − Quimper, Brive − Paris, Agen − Paris, La Rochelle − Paris, Limoges − Paris, Lyon − Nantes, Lyon − Tuluza, Lille − Marsylia, Lyon − Nicea, Lyon − Rennes, Lyon − Strasbourg, Caen − Lyon, Lille − Nantes, Lille − Lyon, Marsylia – Tuluza, Lyon – Marsylia, Rennes − Strasburg, Lille − Strasburg, Lyon − Poitiers, Lyon-Rouen, Bordeaux − Montpellier, Bordeaux − Rennes, Lyon − Metz, Nantes − Bordeaux, Bordeaux – Lille.
Propozycja cięć Réseau Action Climat (po lewej) i docelowa siatka krajowa.Ta propozycja może wydawać się dość drastyczna, ale ciągle jej wpływ na redukcję emisji nie będzie aż taki duży, albowiem krajowy ruch lotniczy odpowiada jedynie za 22% emisji CO2 całego lotnictwa.
Autorzy Stowarzyszenie Réseau Action Climat zwraca w swoim opracowaniu uwagę na to, że zmianie podejścia do transportu powinny towarzyszyć też decyzje wstrzymujące dalszą rozbudowę portów lotniczych oraz większe inwestycje kolejowe. Warto pamiętać, że we Francji z wielu regionów da się szybko dojechać do Paryża, ale na większości tras omijających stolicę czasy przejazdu nie są aż tak dobre. Interesującym i postulowanym rozwiązaniem jest wdrożenie, jako alternatywy dla transportu lotniczego, znacznie większej liczby pociągów nocnych.