Linie lotnicze SAS ogłosiły w oficjalnym komunikacie, że holding Air France-KLM oraz fundusze inwestycyjne Castlelake i Lind Invest zostaną oprócz rządu Danii głównymi akcjonariuszami skandynawskiego przewoźnika, który w ramach procesu finansowania zostanie dokapitalizowany kwotą 1,175 mld dolarów.
– To ważny etap naszego planu transformacji. Jesteśmy przekonani, że wybraliśmy najkorzystniejszą ofertę dla SAS, a także naszych wierzycieli oraz interesariuszy – przekazał Carsten Dilling, prezes narodowego przewoźnika Danii i Szwecji, który najprawdopodobniej opuści sojusz Star Alliance i dołączy do sojuszu SkyTeam.
Na kwotę 1,175 mld dolarów dokapitalizowania składa się 700 mln dolarów w zabezpieczonych obligacjach wymiennych na akcje i 475 mln dolarów w akcjach zwykłych. Całkowita wartość inwestycji holdingu Air France-KLM wyniesie 144,5 mln dolarów, w tym 109,5 mln dolarów w akcjach zwykłych i 35 mln dolarów w zabezpieczonych obligacjach wymiennych na akcje. Po transakcji grupa lotnicza z Francji i Holandii będzie posiadać 19,9 proc. udziałów w kapitale SAS. Fundusz inwestycyjny Castlelake z blisko 32 proc. akcjami zostanie największym udziałowcem. Rząd Danii będzie mieć 26 proc. Do Lind Invest będzie wreszcie należeć 9 proc. Pozostałe 13,6 proc. będzie w rękach wierzycieli SAS.
Holding Air France-KLM podkreślił z kolei w komunikacie dotyczącym nowej inwestycji, że jest zdeterminowany odegrać aktywną rolę w procesie konsolidacji transportu lotniczego w Europie. Inwestycja w SAS wpisuje się w strategiczny plan działania grupy.
– To ważny dzień dla SAS i Air France-KLM. Mamy przyjemność być częścią konsorcjum wybranego przez zarząd SAS, które dzięki swoim historycznym korzeniom w Skandynawii i silnej marce gwarantują solidny potencjał rozwojowy naszej grupy. Współpraca wzmocni naszą obecności w krajach nordyckich i poprawę połączeń w tym regionie z korzyścią dla podróżnych ze Skandynawii i Europy. Z niecierpliwością czekamy na udział w tym nowym rozdziale w historii SAS i dziękujemy jego zarządowi za zaufanie, jakim nas obdarzył – podkreślił Benjamin Smith, prezes Air France-KLM.
Przypomnijmy, że SAS złożyły w lipcu minionego roku wniosek o ochronę przed upadłością przed sądem w Nowym Jorku. Przewoźnik z Danii i Szwecji zmagał się od początku pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 z wysokimi kosztami oraz spadającymi zyskami i
przechodzi restrukturyzację w ramach programu "SAS Forward".
Czerwiec oraz
lipiec bieżącego roku przyniósł skandynawskim liniom lotniczym rekordowe wyniki przewozowe. Pozyskanie kapitału było kluczową częścią restrukturyzacji.
Ostateczna umowa pomiędzy członkami sformowanego konsorcjum będzie zawierać szczegółowe postanowienia, na mocy których udziały Air France-KLM będą mogły zostać zwiększone w taki sposób, że holding francusko-holenderski będzie mógł stać się akcjonariuszem większościowym po upływie co najmniej dwóch lat. Wszystko jednak musi przejść zgodnie z określonymi warunkami regulacyjnymi w ramach zatwierdzonego przed nowojorskim sądem procesu restrukturyzacji.