Rząd Indii chce w całości sprzedać narodowego przewoźnika lotniczego Air India. Zdecydowano, że 5 mld dolarów długów ma zostać przeniesione do spółki celowej, co odciąży firmę.
Nowa władza, nowe decyzjeWcześniejsza oferta sprzedaży 76 proc. udziałów
nie spotkała się z zainteresowaniem. To, że władze drugiego najludniejszego państwa świata zdecydowały się na sprzedaż 100 proc. udziałów, wynika z faktu, że niedawno zakończyły się trwające w Indiach miesiąc wybory parlamentarne.
Pierwsze szczegóły poprawionej oferty sprzedaży Air India mają być dostępne dla potencjalnych nabywców 7 lipca. W ciągu 3 miesięcy rząd ma uaktualnić dane finansowe przedsiębiorstwa, a cała transakcja może się zakończyć w ciągu roku. Nowe władze Indii oferują 100 proc. udziałów firmy, a nie jak wcześniej 76 proc. W 2018 r. zmieniono prawo, dzięki czemu zagraniczna linia lotnicza może posiadać do 49 proc. udziałów indyjskiej linii lotniczej, a inwestor niezwiązany z lotnictwem nawet 100 proc. udziałów.
Przepisy pozostawiają jednak furtkę dla rządu premiera Narendry Modiego, który chciał sprzedać zadłużone linie lotnicze już podczas pierwszej kadencji rządów Indyjskiej Partii Ludowej (BJP). Rząd może wydać indywidualną zgodę na nabycie 100 proc. udziałów przez zagraniczną linię lotniczą.
Eksperci twierdzą, że taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Narodowe linie lotnicze są znacznym obciążeniem państwowego budżetu. Całkowity dług firmy sięga prawie 8 mld dolarów, a rząd w ubiegłym roku zarezerwował prawie 500 mln dolarów na obsługę długu.
Ogromne zadłużenie odstrasza potencjalnych nabywców, dlatego na początku roku rząd powołał spółkę celową do jego obsługi. Zdecydowano teraz, że do spółki trafią zobowiązania o wartości ok. 5 mld dolarów. Inwestor przejmie więc przedsiębiorstwo z resztą długu, głównie związaną z utrzymaniem i spłatą samolotów.
Kusząca propozycja?Zadłużony przewoźnik może być jednak dobrym zakupem. Ma atrakcyjne połączenia między Indiami i USA (m.in. Waszyngton, Nowy Jork, San Francisco), a także do Londynu, Sydney i Tokio. Planowane są nowe połączenia na Bali oraz do krajów Afryki. Ok. 75 proc. floty Air India obsługuje międzynarodowe trasy. Linia jest członkiem zrzeszenia przewoźników Air Alliance od 2014 r.
Problemy finansowe indyjskiego Jet Airways, prywatnego przewoźnika, poprawiają wyniki Air India. Państwowa linia przejmuje połączenia Jet Airways w kraju i za granicą. Pod koniec maja Air India Express, budżetowe ramię Air India, w sześciu dniach miesiąca zanotował rekordowe 99 proc. obłożenie swoich lotów. Air India Express lata również do krajów Zatoki Perskiej, popularnego miejsca pracy Hindusów.
Indyjski rynek lotniczy rozwijał się w tempie 17-23 proc. rocznie w ostatnich czterech latach. Rząd premiera Modiego inwestuje w rozbudowę lotnisk i subsydiuje małe, mniej popularne połączenia. Linie lotnicze otrzymują dopłaty do biletów na takie połączenia, a pasażerowie płacą maksymalnie 2500 rupii (ok. 140 zł).
Obecna flota przewoźnika składa się ze 122 samolotów: 22 airbusów A319, 13 A320-200, 20 A320neo, 20 A321-200, czterech B747-400, 3 B777-200LR, 15 B777-300ER oraz 27 B787-8 Dreamliner.