Urząd Lotnictwa Cywilnego Mołdawii (CAA) rozpoczął nagłą kontrolę due diligence w Air Moldova po tym, jak linie lotnicze odwołały w ciągu ostatnich kilku dni kilka rejsów. W mołdawskich mediach pojawiły się oskarżenia o to, że firma jest kontrolowana przez prorosyjskiego polityka, ale przewoźnik temu stanowczo zaprzecza.
Air Moldova argumentuje, że decyzja o anulacji lotów spowodowana była awariami technicznymi dwóch samolotów. Lokalne mołdawskie media podają jednak, że przewoźnik został objęty sankcjami amerykańskiego Departamentu Skarbu, gdyż linie mają być kontrolowane przez zbiegłego do Rosji polityka, który jest oskarżany korupcję.
W ciągu ostatnich trzech dni linie Air Moldova odwołały kilka lotów. 29 października anulowano loty do Paryża, Dublina, Lipska i Londynu. Później, 31 października, mołdawskie linie odwołały trzy inne loty, do Frankfurtu nad Menem, Rzymu i Tbilisi. Co ciekawe, połączenie do stolicy Gruzji zostało zainaugurowane kilka dni wcześniej. Tego samego dnia Air Moldova zainaugurowała wykonywanie lotów łączących Kiszyniów w Warszawą-Modlinem. Rejsy mają być wykonywane trzy razy w tygodniu.
Mołdawski ULC zaczyna kontrole1 listopada Urząd Lotnictwa Cywilnego Mołdawii poinformował o wszczęciu j kontroli działalności Air Moldovy. „Urząd Lotnictwa Cywilnego informuje, że rozpoczął kompleksową inspekcję w celu ustalenia zdolności operatora do wykonywania lotów w sposób bezpieczny i zgodny z zadeklarowanym rozkładem lotów.” – przekazał mołdawski regulator lotniczy portalowi newsmaker.md.
Przedstawiciele Air Moldova zareagowali na pojawiające informację w mołdawskiej przestrzeni publicznej, że na działalność mołdawskich linii wpłyną sankcje Stanów Zjednoczonych. Linie lotnicze deklarują, że nie są ujęte na żadnej liście amerykańskiej liście zawierającej sankcje, a w zarządzie przewoźnika nie ma żadnych przedstawicieli klasy politycznej z Republiki Mołdawii. Air Moldova zwraca uwagę, że odwołania lotów w ostatnim okresie spowodowane były awariami technicznymi dwóch samolotów. Air Moldova twierdzi, że żadnej sankcje i zakazy nie dotyczą prowadzonej działalności lotniczej. Jednocześnie mołdawski przewoźnik nazywa pojawiające się w przestrzeni publicznej informacje „uwłaczającymi”.
Linie kategorycznie zaprzeczają informacją „Air Moldova nie znajduje się na żadnej z list z sankcjami nałożonymi przez Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych lub władze Republiki Mołdawii. Air Moldova stanowczo oświadcza: nie ma osobistości politycznych z Republiki Mołdawii zarówno w składzie zarządu linii lotniczej, jak i w składzie Założycieli Spółki” – brzmi oświadczenie przewoźnika z Kiszyniowa.
Przedstawiciele Air Moldova skarżą się jednak, że „polityka Republiki Mołdawii jest zaangażowana w działalność firmy w sposób absolutnie bezpodstawny i nielegalny”. Według zarządu operatora władze Mołdawii próbują osłabić działalność Air Moldovy, gdyż preferują inne linie lotnicze.
Air Moldova podkreśla, że jest firmą prywatną, która jest niepowiązana politycznie z żadnym politykiem. „Trudności operacyjne, z jakimi zmagała się firma w ostatnim czasie, były spowodowane usterkami technicznymi dwóch samolotów z naszej floty” – stwierdzają w oświadczeniu przedstawiciele Air Moldovy, dodając, że linie usilnie pracują, aby zaradzić skutkom zakłóceń w rozkładzie lotów.
Z oświadczenia linii dowiadujemy, się także, że zarząd operatora jest „głęboko rozczarowany” informacjami pojawiającymi się w przestrzeni medialnej, gdyż linie włożyły bardzo dużo wysiłku i pracy, aby nie być kojarzonymi politycznie i aby nikt nie ingerował w prowadzoną działalność.
Czy linie są powiązane z Rosją?W 2021 r. portal Anticoruptie.md napisał, że prywatyzacja Air Moldovy została przeprowadzona poprzez program oparty na sztucznych długach, błędnej procedurze konkurencji i kilku wątpliwych transakcjach finansowych. Niedawno minister infrastruktury i rozwoju regionalnego Mołdawii, Andrei Spînu, powtórzył, że za transakcją stoi zbiegły polityk, Ilan Șor. To po tym, jak linie ogłosiły wznowienie lotów z Kiszyniowa do Moskwy, władze Mołdawii stwierdziły, że przewoźnik jest kontrolowany przez Shora. Po tym jak mołdawski Urząd Lotnictwa Cywilnego wydał kategoryczny zakaz wznowienia rejsów do Rosji, linie zaprzestały planów przywrócenia bezpośredniego połączenia lotniczego łączącego obie stolice.
26 października Urząd Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) w Departamencie Skarbu USA ogłosił sankcje wobec 21 osób i podmiotów powiązanych z Republiką Mołdawii. Wspomniany Ilan Şor pojawia się na liście sankcyjnej. USA oskarża Sora o poważne akty korupcji. W związku z tym w mołdawskiej przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że działalność Air Moldovy, w wyniku nałożonych przez USA sankcji, może zostać zablokowana.
Rejsy do ModlinaW sobotę lot z Kiszyniowa do Modlina odbył się bez przeszkód, a maszyna Air Moldowa wylądowała pod Warszawą o 7:39.
Przewoźnik z Mołdawii jest jedynym operatorem spoza Grupy Ryanair obecnym na lotnisku Warszawa-Modlin.
– Port Lotniczy Warszawa-Modlin staje się lotniskiem pierwszego wyboru dla naszych wschodnich sąsiadów. Jestem przekonany, że połączenie z Kiszyniowem ma wielki potencjał i będzie często wykorzystywane nie tylko przez Polaków i gości z Mołdawii, ale również przez pasażerów z Odessy, Winnicy, Czerniowiec, Humania i innych ukraińskich miast – mówił wówczas Grzegorz Hlebowicz, Wiceprezes Zarządu ds. Korporacyjnych Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin.