Linie lotnicze Air New Zealand zważą w czerwcu ponad 10 tys. swoich pasażerów podróżujących z Auckland w ramach międzynarodowej siatki połączeń. Nowozelandzki przewoźnik podkreślił w oficjalnym komunikacie, że badania wagi klientów są niezbędne dla bezpiecznej i wydajnej eksploatacji samolotów.
– Zważymy wszystko, co poleci z nami. Od ładunku, przez posiłki na pokładzie, po bagaże w luku. W przypadku podróżujących, załóg oraz ich podręcznych walizek obliczymy średnią wagę – wyjaśnił Alastair James, specjalista od załadunku w Air New Zealand.
Przewoźnik z półkuli południowej przekonuje, że cały proces będzie dyskretny i pasażerowie nie doświadczą żadnych nieprzyjemnych komentarzy, ocen czy innych działań ze strony obsługujących rejsy.
– Mamy świadomość, że samo ważenie może zniechęcać, ale pragniemy zapewnić, że nikt z naszych podróżujących nie ujrzy liczb na wyświetlaczu. My też nie będziemy wiedzieć o wadze naszych klientów. To będzie całkowicie anonimowe – podkreślił James.
– Ważenie jest proste i dobrowolne. Jeśli się zdecydujesz, pomożesz nam tylko latać wydajnie i bezpiecznie – apeluje do pasażerów pracownik Air New Zealand.
Nowozelandzki przewoźnik będzie ważyć podróżnych wylatujących z Auckland do 2 lipca. Przed dwoma laty
linie lotnicze z południowej półkuli przeprowadziły podobny eksperyment, ale dotyczył tylko pasażerów na krajowych trasach.