Zaledwie dzień po ogłoszeniu przez serbskie flagowe linie lotnicze Air Serbia zwiększenia liczby lotów między Belgradem w Serbii a Moskwą w Rosji, do 15 w tygodniu, decyzja została odwołana. Cały kraj, jak i przewoźnik spotkali się z dużą krytyką opinii publicznej. Pierwsza wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy powiedziała, że zarabianie na krwi ukraińskiej jest niegodne w kraju kandydującym do Unii Europejskiej. Serbia nazywa to polowaniem na czarownice.
Serbia jako jedna z nielicznych nie nałożyła sankcji na Rosję za jej inwazję na Ukrainę. Jest też jednym z nielicznych państw, które oszczędziło zamknięcie rosyjskiej przestrzeni powietrznej. Dlatego jedyny europejski korytarz powietrzny otwarty dla Rosji prowadzi przez Serbię, która obecnie pełni rolę bramy.
Od czasu inwazji rosyjskiej, która rozpoczęła się ponad dwa tygodnie temu,
linie podwoiły liczbę lotów do stolicy Rosji i wprowadziły większy samolot, tj. szerokokadłubowego airbusa A330, aby zwiększyć liczbę miejsc na kierunku, który stał się najbardziej dochodowym.
Air Serbia zaplanowały zwiększenie lotów do aż 15 tygodniowo. Poza względem finansowym linie lotnicze chciały zrekompensować zawieszenie lotów przez rosyjskie flagowe linie lotnicze Aerofłot, które nie mogą już latać do i z Belgradu, ponieważ została zamknięta europejska przestrzeń powietrzna. Rosja zakazała dostępu do swojej przestrzeni powietrznej liniom lotniczym z 36 krajów w odpowiedzi na europejskie ograniczenia. Hub w Belgradzie przynosi również korzyści liniom lotniczym z Unii Europejskiej, które zwiększyły liczbę lotów do i z Serbii.
Obok niektórych tureckich przewoźników serbskie linie lotnicze są jedyną europejską firmą, która od czasu ogłoszenia międzynarodowego zakazu lotów, za rozkaz Władimira Putina dotyczący inwazji na Ukrainę, kontynuuje loty do Rosji. To wywołało krytykę zarówno ze strony UE, jak i Ukrainy.
Polowanie na czarownice według prezydenta Serbii – Serbia jako jedyna w Europie ma otwarte niebo na Rosję. Zarabianie pieniędzy na (ukraińskiej) krwi jest niegodne kraju kandydującego do UE – napisała na Twitterze pierwsza wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Emine Dzheppar.
Populistyczny prezydent Serbii, Aleksandar Vučić, powiedział, że Air Serbia powrócą do wykonywania jednego lotu dziennie do Moskwy dzień po „polowaniu na czarownice”, które zaczęło się na jego kraj. – A ci, którzy prowadzą pościg przeciwko Serbii w związku z lotami do stolicy Rosji, będą z tego zadowoleni? – zapytał Vucic podczas wywiadu telewizyjnego w sobotę w nocy.
Odnosząc się do Turcji, skarżył się, że „nikt nie dotknie tych w NATO, którzy są częściowo w Europie, a częściowo w Azji i mają 30 razy więcej lotów do Moskwy niż Serbia”. Vučić nie powiedział, kiedy rozpocznie się redukcja lotów. Pomimo formalnego ubiegania się o członkostwo w UE, Serbia odmówiła wprowadzenia międzynarodowych sankcji wobec swojej sojuszniczej Rosji. Unijni urzędnicy wielokrotnie ostrzegali Serbię, że jeśli chce dołączyć, będzie musiała dostosować się do polityki zagranicznej europejskiego bloku.
Alarm bombowy W piątek 11 marca airbus A330-200 (zarejestrowany jako YU-ARB) miał wykonać rejs, o numerze JU652, między Belgradem w Serbii a Moskwą-Szeremietiewo w Rosji. Krótko po starcie z lotniska w Belgradzie piloci weszli w tryb holdingu i zawrócili maszynę z pasażerami do Belgradu. Do władz lotniska wysłano anonimową wiadomość e-mail, która zwierała informację, że na pokładzie samolotu znajduje się bomba.
209 pasażerów zostało ewakuowanych z samolotu, a A330 został sprawdzony przez jednostki policji antyterrorystycznej. Siedem godzin później samolot wyleciał do Moskwy. Tymczasem policjanci badają nadawcę wiadomości o zagrożeniu bombowym.
Kluczowe połączenie Belgradzki port lotniczy im. Nikoli Tesli działa teraz jako jedna z głównych europejskich bram dla rosyjskich pasażerów, którzy chcą opuścić swój kraj w obliczu trwającej wojny na Ukrainie i nałożonych w związku z tym sankcji gospodarczych. Jedna z wiodących na świecie firm zajmujących się danymi i analizami dotyczącymi podróży, ForwardKeys, zauważyła, że dostępna pojemność miejsc zaplanowana na pierwszy tydzień marca z Rosji do Serbii wykazała około 50-proc. wzrost w porównaniu z 21 lutego, zanim rozpoczęły się operacje wojskowe na pełną skalę.
Przepustowość miała rosnąć aż do początku sezonu letniego 2022, 27 marca, a Air Serbia nie zaktualizowały jeszcze swoich rozkładów lotów na nadchodzący sezon letni na trasach do i z Rosji. Linie lotnicze mogą nie być w stanie przywrócić swoich sezonowych operacji do Rostowa nad Donem i Krasnodaru, których lotniska są obecnie zamknięte przez władze rosyjskie ze względu na ich bliskość do strefy działań wojennych.
Liczba biletów wystawionych dla pasażerów z Rosji na dalszą podróż przez Serbię wzrosła o 60 proc. w tygodniu bezpośrednio po rozpoczęciu wojny w porównaniu do całego stycznia. Chociaż 85 proc. rosyjskich transferów przez Belgrad było skierowanych do Czarnogóry w pierwszym miesiącu tego roku, liczba ta spadła do 40 proc. w tygodniu po rozpoczęciu wojny, ponieważ Serbia stała się centrum dalszych podróży do innych krajów europejskich. Głównymi rynkami dalszych podróży rosyjskich pasażerów przez Belgrad, po Czarnogórze, są Cypr, Francja, Szwajcaria i Włochy. Serbia jest również jednym z nielicznych rynków europejskich, w których globalne rezerwacje lotów spadły o mniej niż 10 proc. po rozpoczęciu wojny, przy czym większość innych rynków europejskich odnotowuje spadek od około 30 proc. do nawet 50 proc.
– Najbardziej godna uwagi jest szybkość, z jaką Serbia stała się bramą do podróży między Rosją a Europą. Są to jednak początki światowego kryzysu politycznego i gospodarczego; więc na to, co stanie się z podróżami, z pewnością wpłynie przebieg wojny i wpływ sankcji. Ponieważ Air Serbia podwoiła swoją przepustowość do Rosji w nadchodzących tygodniach, jej loty szybko się wyprzedają, w szczególności w kierunku z Moskwy do Belgradu. Wielu pasażerów korzysta również z Belgradu jako okazji na przesiadkę na pokład samolotów innych europejskich przewoźników, w tym Lufthansy, Austrian Airlines i KLM – skomentował wiceprezes ds. danych w ForwardKeys.