Air Serbia nie przestaje rozwijać się. W trzecim miesiącu roku operator z Belgradu przewiózł ponad 270 tys. pasażerów. Zakończony kilka dni temu marzec był najlepszym od 2013 roku, czyli roku, w którym serbskie linie lotnicze przeszły rebranding.
Flagowe linie lotnicze Republiki Serbii pod obecną nazwą operują od 2013 roku, kiedy JAT Airways – główny przewoźnik lotniczy byłej już Jugosławii – został przekształcony w Air Serbię. Nowe, serbskie linie przejęły samoloty i sieć połączeń po starym przewoźniku, a Etihad, który pomagał serbskiemu rządowi utworzyć nowego operatora, oddał w leasing 10 airbusów A319.
Początki działalności serbskiego przewoźnika lotniczego pod nową nazwą były trudne. Air Serbii nie pomagało nawet to, że partnerem (udziałowcem) strategicznym były narodowe linie lotnicze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Skuteczne operowanie na bałkańskim rynku, w początkowej fazie rozwoju, nie było łatwe, gdyż rynek lotniczy państw byłej Jugosławii dobrze zagospodarowały m.in. Austrian Airlines.
Linie Air Serbia z upływem czasu zaczęły sobie radzić coraz lepiej, a mianowanie przez Belgrad na stanowisko dyrektora generalnego Jiříego Marka okazało się bardzo dobrym posunięciem. Czech, który wcześniej pracował m.in. w Polskich Liniach Lotniczych LOT, postawił na rozwój bezpośredniej siatki połączeń oraz leasing używanych samolotów, które zdaniem Marka są dla serbskiego przewoźnika idealne, albowiem
„nie cierpią na choroby wieku dziecięcego”, jak boeingi 737 MAX czy airbusy z rodziny A320neo.
Rekordowy marzec Ubiegły rok był dla Air Serbii czasem pod znakiem
agresywnego wzrostu, który zakończył się zaraportowaniem rekordowych przychodów i zysku netto w wysokości 40,5 mln euro. Przez pierwsze 91 dni 2024 roku serbskie linie przewiozły ponad 750 tys. Pasażerów, o 110 tys. podróżnycyh więcej niż w analogicznym okresie roku wcześniejszego.
W marcu belgradzki operator wykonał 3 018 operacji lotniczych (o osiem proc. więcej rok do roku), którymi zostało przewiezione 271 102 pasażerów. W porównaniu z wynikiem w roku 2023 zanotowany wynik jest lepszy o 15 proc. Zakończony kilka dni temu marzec okazał się najlepszym trzecim miesiącem roku od 2013 roku, w którym linie przeszły rebranding.
Najbardziej popularnymi kierunkami w ostatnim miesiącu w Europie Zachodniej były Zurych, Paryż, Rzym, Amsterdam, Mediolan i Wiedeń. Z oferty lotów do byłych państw Jugosławii największą popularnością cieszyły się loty do Podgoricy, Tiwatu i Lublany. Z informacji Rynku Lotniczego wynika, że 30-minutowe rejsy do czarnogórskiego kurortu są najbardziej dochodowymi lotami z siatki połączeń Air Serbii. Wypełnione po brzegi samoloty latały także do Aten, Barcelony i Stambułu.
– Dobre wyniki miesięczne i kwartalne cieszą i motywują nas do cięższej pracy w zapewnienie jeszcze lepszych wrażeń z podróży samolotami Air Serbii w sezonie letnim, który rozpoczął się kilka dni temu – powiedział Jiri Marek, dyrektor generalny narodowych linii lotniczych Republiki Serbii.
Powrót do Polski Air Serbia obecna jest na polskim rynku. W czerwcu 2023 roku belgradzki operator zainaugurował bezpośrednie rejsy do podkrakowskich Balic. Turbośmigłowe ATR-y 72-600 przylatują do Krakowa cztery razy w tygodniu.