Airbus chce pozyskać ETOPS dla maszyn BelugaXL w celu lotów przez Atlantyk

Pascal Vialleton mówił o roku 2022, kiedy to pierwszy z dwóch przyszłych samolotów BelugaXL może po raz pierwszy przelecieć Ocean Atlantycki, pod warunkiem, że dwusilnikowy frachtowiec uzyska do tego czasu certyfikat ETOPS od FAA. Czy jest ETOPS? Procedury ETOPS (Extended-range Twin-engine Operational Performance Standards) to zdolność samolotu do bezpiecznego powrotu/dolotu na lotnisko po zaistnieniu jakichkolwiek problemów, w tym m.in. długie zawroty wykonywane na jednym silniku powyżej 60 minut od najbliższego (odpowiedniego dla maszyny) lotniska. Taka sytuacja ma miejsce głównie podczas rejsów transoceanicznych. W przypadku BelugiXL producent chce uzyskać ETOPS 180 minut.

Przydatność do wielu zadań

Głównym celem Airbusa w wykorzystaniu Beluga XL z certyfikatem ETOPS jest transport satelitów z Europy do Stanów Zjednoczonych, z których zostaną wyniesione na orbitę z różnych miast. Ponadto samoloty te będą wspierać wewnętrzny łańcuch dostaw producenta, przewożąc części kadłuba i komponenty na linie montażu końcowego A320 i A220 w Mobile w Alabamie. Mogą również służyć do operacji czarterowych, przewożąc duże, ciężkie i ponadgabarytowe ładunki na zlecenie klientów. Nowa maszyna oparta jest na modelu A330-200F, które zastąpią wysłużone i zmodyfikowane A300-600ST. Duża część komponentów modelu A330 jest wykorzystana w Belugach XL, ale nos samolotu z obniżonym kokpitem oraz usterzenie na ogonie samolotu zostały zaprojektowane całkowicie od nowa. Ze względu na średnicę kadłuba wynoszącą 8,8 m, BelugaXL oferuje o 30 proc. większą pojemność w porównaniu do Belugi ST. Jednak w przeciwieństwie do samolotów cargo takich jak Antonow An-124 czy An-225, BelugaXL nie jest w stanie załadować lub rozładować ładunków z poziomu ziemi, co sprawia, że warunkiem koniecznym do wykonania takich zadań jest mobilna platforma przechowywana w samolocie lub specjalna rampa do rozładunku i załadunku.

Duża pojemność, ale ograniczony zasięg

Pascal Vialleton podkreślił, że oprócz dystrybucji komponentów lotniczych pomiędzy zakładami produkcyjnymi producenta samolotów we Francji, Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, flota Beluga wykonywałaby inne usługi, takie jak przewozy śmigłowców lub dużych satelitów do klientów znajdujących się poza obszarem Unii Europejskiej.  Jednak jednym z problemów jest ograniczony zasięg BelugiXL z pełnym obciążeniem, który producent szacuje na około 4000-4100 km. W przypadku lotów transatlantyckich oznaczałoby to, że duży frachtowiec musiałby lądować na Islandii, aby zatankować paliwo, lub pokonać ocean lecąc non stop z irlandzkiego Shannon do kanadyjskiego St. John's w Nowej Fundlandii. Być może producent będzie chciał w jakiś sposób wydłużyć zasięg nowych maszyn, ale więcej szczegółów mamy poznać wkrótce.

Nowa BelugaXL

W sumie do 2023 r. powstanie łącznie sześć samolotów, stopniowo zastępując i powiększając obecną flotę transporterów BelugaST. Natomiast do 2025 r. Airbus chce wymienić wszystkie obecne samoloty A300ST Beluga na nowe modele XL, a nawet powiększyć swoją flotę do sześciu takich maszyn. Odświeżenie floty transportowej producenta wpłynie pozytywnie na zwiększenie możliwości produkcyjnych, a przypadku dużej zapaści lotnictwa po pandemii koronawirusa i przy otrzymaniu ETOPS-a zaoferować rynku cargo gabaryty tego samolotu.

Obecnie flota pięciu Airbusów BelugaST i trzech BelugaXL wykonuje ponad 40 lotów w każdym tygodniu do 11 miejsc w Europie, przewożąc kluczowe części do wszystkich programów Airbusa. Belugi są obsługiwane przez Airbus Transport International (ATI), zależną linię lotniczą Airbusa. Załoga każdej maszyny składa się z dwóch pilotów oraz technika pokładowego. Więcej na temat nowych transportowców Airbus można przeczytać w naszym artykule prosto z Tuluzy "Airbus: BelugaXL rozpoczęła kampanie testów w locie" oraz "Beluga XL po raz pierwszy wzbiła się w powietrze! (ZDJĘCIA)"