AJet poszukuje 36 samolotów

Zgodnie z nakreśloną strategią rozwoju na najbliższe lata, wzrost oferowanych pasażerokilometrów (ASK) spółki-zależnej Turkish Airlines w 2025 roku miał wynieść 13 proc., co umożliwiłoby przewiezienie 23 milionów pasażerów. Jednakże w związku z opóźnieniami w dostawach 36 samolotów typu B737 MAX zaplanowanych na przyszły rok, przewoźnik poszukuje maszyn zastępczych, skłaniając się ku Airbusowi, aby wypełnić powstałą lukę.

Karep Sarp, prezes niskokosztowej odnogi tureckiego giganta – od końca marca 2024 roku linie AJet (wcześniej AnadoluJet) działają jako niezależny przewoźnik, posiadając własny certyfikat operatora lotniczego – wskazał, że operator prowadzi rozmowy z leasingodawcami w sprawie dzierżawy do 36 samolotów z możliwością ich późniejszego wykupu. W rozmowie z agencją Reutera Sarep wyznał, że tureckie linie skupiają się na pozyskaniu airbusów z rodziny A320, gdyż francuski producent nie mierzy się z takimi problemami jak Boeing.

AJet „weszły w buty” AnadoluJet, operując z dwóch hubów w Ankarze i Stambule (Sabiha Gökçen) rozległą sieć połączeń krajowych i międzynarodowych. Na razie tylko osiem samolotów (B737-800) jest objętych własnym certyfikatem operatora lotniczego, ale operator obsługuje ponad 100 samolotów – większość maszyn jest zarejestrowana pod certyfikatem spółki-matki, a linie wykorzystują także samoloty leasingowane wraz z załogą od przewoźników. Za gros floty odpowiadają boeingi 737-800.