– Mam małą wiadomość dla LOT-u i polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Musimy współpracować ze sobą znacznie bliżej, gdyż dla obu przewoźników jest to sytuacja win-win, kiedy obie linie rosną. Chcemy, aby Turkish Airlines latały do wielu portów lotniczych w Polsce, a LOT do wielu miast w Turcji – powiedział z rozmowie z Rynkiem Lotniczym Cengiz Kamil Firat, Ambasador Republiki Turcji w Polsce.
Turecki dyplomata jasno stwierdził, że Turkish Airlines powinny móc latać do Gdańska, Łodzi czy Wrocławia. Firat wyznał, że tureckie linie mają być pierwszymi liniami, które będą latać z planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Mateusz Kieruzal, Rynek Lotniczy: Turkish Airlines w końcu latają do Krakowa. Czy to duży sukces?
Cengiz Kamil Firat, Ambasador Republiki Turcji w Polsce: Kraków to druga destynacja w Polsce, do której Turkish Airlines, od teraz, latają. Kraków to przepiękne miasto, a port lotniczy [Balice, od red.] będzie regionalnym hubem dla naszego narodowego przewoźnika. Obszar oddziaływania lotniska jest bardzo duży.
Trzy loty tygodniowo to optymalna podaż?
Sądzimy, że loty Stambuł – Kraków – Stambuł sprawdzą się bardzo dobrze. Na początku nasze linie będą oferować trzy loty w tygodniu, ale docelowo będzie to siedem rejsów w tygodniu, co oznacza, że między Krakowem a Stambułem będzie można polecieć codziennie.
Od kiedy z Krakowa do największego miasta w Turcji będzie można polecieć codziennie?
Poziom rezerwacji miejsc w samolotach na loty do Stambułu z Krakowa jest bardzo wysoki, a zarząd Turkish Airlines już planuje zwiększenie oferowanych tygodniowych rotacji. Czekamy tylko na wydanie zgody przez polską stronę.
Popyt na bezpośrednie loty jest aż tak duży?
Tak. W 2022 r. Turcję odwiedziło 1,2 mln polskich turystów. Zeszły rok był rekordowy, ale w pierwszym kwartale tego roku popyt na podróże lotnicze wzrósł aż o połowę, a nie dotarliśmy do połowy roku. Wymiana handlowa między naszymi krajami warta jest ponad 11 mld dolarów, a liczba tureckich przedsiębiorców robiących biznesy w Polsce wzrosła od zeszłego roku o 30 proc., a biznesmeni z Turcją chcą latać tylko Turkish Airlines...
Dużo Turków mieszka w Łodzi. Czy położone w centralnej Polsce miasto mogłoby być kolejną polską destynacją w siatce połączeń Turkish Airlines?
Tak było w przeszłości, ale obecnie sporo naszych obywateli mieszka w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku. Dla Turkish Airlines byłoby idealnie, jeśli linie mogłyby latać do Gdańska, Łodzi, a w przyszłości do Centralnego Portu Komunikacyjnego, jeśli lotnisko powstanie. Turkish Airlines będą jednymi z pierwszych linii, które będą latać do nowego [lotniczego, od red.] hubu w Polsce.
Mieliśmy w Polsce „mały kryzys”, jeśli chodzi o loty Turkish Airlines. Na początku linie ogłosiły, że będą oferować loty do Katowic. Do gry o pasażerów w rejsach do Stambułu włączyły się także Polskie Linie Lotnicze LOT. Ostatecznie polski, jak i turecki narodowy przewoźnik, oferują loty z Krakowa. Dlaczego tak się stało?
Nie znam szczegółów, dlaczego Turkish Airlines nie latają z Katowic. To sprawy pomiędzy Urzędem Lotnictwa Cywilnego, Polskimi Liniami Lotniczymi LOT i Turkish Airlines. Na początku, chcieliśmy latać do i z Katowic. Potem, port docelowy został zmieniony na Kraków. Nie wiem, co stało się po polskiej stronie.
Nie ma znaczenia kto będzie operował loty. LOT może latać [do Turcji, od red.], tyle, ile może. Tak samo, mogą robić to Turkish Airlines. Moim zdaniem, obie linie powinny rosnąć razem. Obie linie współpracują ze sobą w ramach umów code-share i sojuszu Star Alliance. Jest to bliskie partnerstwo, które powinno być rozwijane.
Jest Pan przedstawicielem dyplomatycznym Turcji w Polsce. Czy ma Pan Ambasador jakieś sygnały od polskich władz, że warto by znowelizować bilateralną umowę lotniczą między Polską a Turcji, aby między dwoma krajami obowiązywało porozumienie na wzór umowy o otwartym niebie?
Między Polską a Turcją, a konkretnie mówiąc między Turkish Airlines a LOT-em, obowiązuje wciąż umowa lotnicza, która została zawarta w 1967 r. Zdecydowanie potrzebujemy nowego porozumienia, które wyznaczy nowe standardy. Jest to najwyższy czas, aby umowę renegocjować. Dwa urzędy lotnictwa cywilnego muszą spotkać się ze sobą i zawrzeć nową umowę. Jest to konieczne.
Mam małą wiadomość dla LOT-u i polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Musimy współpracować ze sobą znacznie bliżej, gdyż dla obu przewoźników jest to sytuacja win-win, kiedy obie linie rosną. Chcemy, aby Turkish Airlines latały do wielu portów lotniczych w Polsce, a LOT do wielu miast w Turcji.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.