W amerykańskim parlamencie rośnie poparcie dla projektu przedłużenia obowiązywania CARES Act Payroll Support Program (PSP) w części pomocowej dla linii lotniczych, co pozwoliłoby zatrzymać jesienną falę zwolnień pracowników. Zwolennikiem pomocy dla branży lotniczej jest również prezydent Donald Trump.
List wzywający władze Senatu Stanów Zjednoczonych do wydłużenia obowiązywania ustawy CARES Act do marca 2021 r. podpisało 16 senatorów Partii Republikańskiej, co wskazuje na ponadpartyjne porozumienie w sprawie konieczności powstrzymania zapowiadanej przez linie lotnicze jesiennej fali zwolnień pracowników, informuje Aviation Week. Jest to pierwsza publiczna deklaracja poparcia inicjatywy wyrażona przez senatorów Partii Republikańskiej, która znacząco zwiększa szanse na przegłosowanie zmiany w izbie wyższej Kongresu. W Izbie Reprezentantów przedłużenie obowiązywania CARES Act ma poparcie 223 reprezentantów, co oznacza nieznaczną większość.
Ruch pasażerski wciąż na niskim poziomie
List poparcia dla przedłużenia CARES Act powstał w momencie, gdy liderzy Kongresu Stanów Zjednoczonych oraz przedstawiciele administracji prezydenta Donalda Trumpa negocjowali rozwiązanie prawne, które mogłoby obowiązywać po 30 września, czyli momencie, w którym pierwotnie miał przestać obowiązywać CARES Act, stanowiący platformę udzielania pomocy publicznej amerykańskim przewoźnikom, obwarowanej zakazem zwolnień pracowników.
Do amerykańskich linii lotniczych miało trafić ogółem 58 mld dolarów (61 mld wliczając w to pomoc dla podwykonawców linii lotniczych). Program pomocowy obejmuje środki na wypłaty pensji przestojowej pracownikom linii lotniczych (25 mld dolarów dla pracowników linii pasażerskich, 4 mld dolarów dla pracowników linii lotniczych cargo, 3 mld dolarów dla podwykonawców) oraz na niskooprocentowane kredyty i gwarancje kredytowe dla linii lotniczych (25 mld dolarów dla linii pasażerskich oraz 4 mld dolarów dla linii lotniczych cargo).
W sytuacji, w której przewozy pasażerskie w Stanach Zjednoczonych wciąż utrzymują się na poziomie 25-30 proc. przewozów z ubiegłego roku, związki zawodowe działające w liniach lotniczych zaczęły naciskać na to, by obowiązywanie programu przedłużyć do 31 marca 2020. Do tego momentu, zdaniem liderów związkowych, ruch pasażerski powróciłby do poziomu pozwalającego obniżyć skalę zwolnień.
Ramię w ramię ze związkowcami
W ostatnich tygodniach, do związków zawodowych lobbujących za przedłużeniem obowiązywania Payroll Support Program (PSP) dołączyli również szefowie linii lotniczych, w tym Gary Kelly, prezydent oraz prezes Southwest Airlines, który w nagraniu wideo na stronie przewoźnika deklarował, że jest osobiście zaangażowany w lobbing skierowany w stronę liderów federalnych. Kelly zaproponował również inne rozwiązania, które jego zdaniem mogłyby wesprzeć odbudowę branży lotniczej w Stanach Zjednoczonych, takie jak dopłaty do podróży lotniczych, moratorium na opodatkowanie biletów lotniczych czy środki finansowe na pomoc dla lotnisk.
Wsparcie dla inicjatywy związków zawodowych deklaruje również organizacja branżowa skupiająca amerykańskie linie lotnicze, Airlines for America (A4A). – Jak rozumiemy, w negocjacjach z Białym Domem został zgłoszony plan przedłużenia obowiązywania funduszu Payroll Support Program. W pełni wspieramy przedłużenie PSP do 31 marca 2021 roku bez jakichkolwiek nowych warunków – powiedział Carter Yang, rzecznik prasowy organizacji Airlines for America (A4A).
Trump deklaruje wsparcie
Wsparcie dla branży lotniczej zadeklarował również prezydent Trump podczas środowego (05.8.) briefingu dla mediów, zapytany o deklarację poparcia przedłużenia ustawy złożoną przez grupę senatorów Partii Republikańskiej, informuje Agencja Reutera. – Nie chcemy stracić naszych linii lotniczych, tak więc jeśli przyglądają się temu rozwiązaniu, nie ważne czy to Republikanie, czy Demokraci, z pewnością to poprę – zadeklarował Trump.
Zgodnie z planami Kongresu, wydłużenie okresu obowiązywania pomocy kosztowałoby podatników 25 mld dolarów. W przypadku braku zgody na przedłużenie, istnieje ryzyko iż spełnią się ostrzeżenia amerykańskich linii lotniczych o tym, iż 1 października wypowiedzenia otrzyma 75 tys. pracowników.
Około 80 proc. łącznych zwolnień dotyczy dwóch linii lotniczych –
American Airlines oraz
United Airlines. Jedynym przewoźnikiem, który zadeklarował, iż do końca roku nie będzie przeprowadzał zwolnień ani nie będzie redukował pensji pracowników, są linie lotnicze
Southwest Airlines. Alaska Airlines oraz
JetBlue Airways osiągnęły porozumienia ze związkami zawodowymi pilotów, pozwalające uniknąć przymusowych zwolnień do marca przyszłego roku – przypomina Aviation Week.