Producent samolotów regionalnych ATR ogłosił plany usprawnienia firmy w odpowiedzi na kryzys COVID-19. ATR planuje zmniejszenie swojej działalności w nadchodzących latach z powodu straty lotnictwa komercyjnego w ostatnich miesiącach.
Francusko-włoski producent regionalnych ATR-ów chce ograniczyć swoją produkcję nawet o 50 proc. a ponieważ branża zmaga się z bezprecedensowym kryzysem, ograniczenie to będzie miało wpływ na światową siłę roboczą ATR, przy oczekiwanej redukcji 204 pracowników, w tym 186 we Francji. Proces informowania i konsultacji z partnerami społecznymi rozpoczął się już w czerwcu w celu osiągnięcia porozumień do jesieni 2020 r.
Zmniejszenie liczby podróży lotniczych od czasu wybuchu pandemii silnie wpłynęło na popyt w lotnictwie i pomimo wsparcia rządowego, które pozwoliło firmie ograniczyć niezbędne działania dostosowawcze, ATR stwierdził, że ożywienie, choć szybsze w segmencie regionalnego ruchu lotniczego, będzie jednak powolne. Podobnie jak inni główni producenci samolotów, aby przetrwać i zapewnić przyszłość firmy, ATR musiała rozważyć, wraz z innymi środkami, takimi jak ograniczenie kosztów, dostosowanie swojej siły roboczej do nowej i nieoczekiwanej sytuacji.
ATR we Francji będzie współpracować ze swoimi partnerami społecznymi w celu ograniczenia wpływu tego planu, opierając się na wszystkich środkach, które zostaną udostępnione przez rząd w możliwie największym stopniu ograniczając zwolnienia.
- Przemysł lotniczy, podobnie jak wiele innych branż, zmaga się z najbardziej znaczącym kryzysem gospodarczym, jaki kiedykolwiek mieliśmy. Pomimo działań podjętych w celu zaabsorbowania początkowego wstrząsu COVID-19, ATR musi teraz podjąć takie środki, aby dostosować się do przytłaczających wyzwań, przed którymi stoimy, aby upewnić się, że jesteśmy gotowi dostosować nasze kompetencje do nowej przyszłości lotnictwa regionalnego , utrzymując wszystkie relacje z naszymi klientami; wspieranie floty na całym świecie i rozwój produktów, które mogą otwierać nowe rynki, takie jak
ATR 42-600S czy cargo ATR 72-600F. Uważamy, że z czasem popyt na regionalne lotnictwo krótkodystansowe wzrośnie. Jednak ze względu na ograniczenia związane z podróżowaniem, naturalny strach przed powrotem ludzi do latania nie będzie bardzo szybki - powiedział Stefano Bortoli, prezes ATR-a.