Boeing poinformował, że w czwartek (20 czerwca) samolot B777-9X o oznaczeniu WH001 i rejestracji N779XW rozpoczął testy kołowania z małą i średnią prędkością, a także sprawdzenie układu hamulcowego.
Testy naziemne w pełni, pierwszy lot dopiero jesienią
Kołowanie z małą i średnią prędkością jest wykonywane w celu potwierdzenia hamowania przy niewielkich prędkościach i sprawdzenia sterowania kierunkiem kołowania samolotem. Następnie sprawdzono jak samolot hamuje awaryjnie. Kolejnym etapem testów będzie kołowanie z dużą prędkością, w tym przerwane starty (rejected take-off). Pomimo pierwszych testów kołowania, niedawno ogłoszono, że pierwszy lot samolotu jest opóźniony przez problemy z silnikami GE i może się odbyć pod koniec roku, a nie jak ostatnio ogłoszono - 26 czerwca. Według informacji do których dotarliśmy w Paryżu, B777-9X powinien wzbić się powietrze na przełomie października i listopada tego roku. Mimo tych znacznych opóźnień, Boeing potwierdził na Paris Air Show, że 777-9 nadal jest na dobrej drodze do wejścia do służby w 2020 r. Testy nowej maszyny będą kontynuowane na ziemi, dopóki poprawki silnika GE nie zostaną ponownie certyfikowane.
Problemy z silnikami GE9X
Firma GE Aviation, dostawca silników do powstającej nowej wersji boeinga 777, zmuszony jest przeprojektować część jednostki napędowej, poinformował producent podczas tegorocznego Paris Air Show. Podczas testów nowej jednostki napędowej GE9X dla boeinga 777X, która równocześnie jest największym silnikiem odrzutowym w historii, firma GE Aviation wykryła przedwczesne zużycie stotora sprężarki (compressor stator). Informowaliśmy o tym w artykule "
GE musi przeprojektować część silnika do boeinga 777X".
Największy dwusilnikowy samolot pasażerski świata
Samoloty 777X mają mieścić od ok. 350 do ok. 415 pasażerów (w typowej konfiguracji trzech klas podróży) i stanowić uzupełnienie nowoczesnej floty samolotów szerokokadłubowych amerykańskiego producenta. „Trzy Siódemki” są większe od Dreamlinerów, ale nieco mniejsze od dwupokładowego 747-8I, którego docelowo mają zastąpić na rynku. Rodzina B777X to model 777-8X (następca 777-200LR) oraz 777-9X (następca 777-300ER). Modyfikacje maszyn polegały na zmianie konstrukcji kadłuba, który został wydłużony (dłuższy o 2,84 m od B77W), nowym kokpicie, a także wyposażeniu maszyn we wnętrze Boeing Sky Interior. Rodzinę B777X napędzają nowe silniki GE9X opracowane przez firmę General Electric, dlatego samoloty mają także być bardziej oszczędne i zużywać 20-23 proc. mniej paliwa niż obecne modele rodziny B777. Silniki GE9X pozostaną nadal największymi jednostkami napędowymi na świecie ze średnicą mierzącą 326 cm. Więcej o samolocie w naszym artykule "
Boeing bez rozgłosu zaprezentował B777X"
Program 777X zdobył zamówienia i zobowiązania na 344 samoloty od ośmiu klientów. Produkcja pierwszych maszyn rozpoczęła się pod koniec 2018 r., oblot techniczny zaplanowano w pierwszym kwartale 2019 r., a pierwszą dostawę na drugą połowę 2020. Niestety już teraz wiemy, że oblot będzie opóźniony o kilka miesięcy, ale Boeing twierdzi, że mimo tego w 2020 r. dostarczy pierwszą maszynę. Złośliwi komentatorzy twierdzą, że prawdopodobnie tym 2020 rokiem dostawy, będzie ostatni dzień roku - 31 grudnia. Na razie też nie wiadomo kto otrzyma pierwszego B777X, bo pierwszy odbiorca, linia
Emirates, prowadzi rozmowy z Boeingiem w sprawie częściowego, a może i całkowitego, anulowania zamówienia na 777X.