We wrześniu zarządzane przez Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” (PPL) lotnisko Zielona Góra – Babimost obsłużyło 4 287 pasażerów. To więcej o prawie 2,6 tys. osób (wzrost o 151 proc.), które skorzystało z usług portu lotniczego w analogicznym okresie ubiegłego roku. Z kolei łączna liczba operacji lotniczych przekroczyła 140 (we wrześniu 2018 roku było ich nieco ponad 100).
To kolejny miesiąc, w którym lotnisko Zielona Góra-Babimost zanotowało bardzo dobre wyniki – czytamy w informacji przygotowanej przez PPL. Dzieląc wynik osiągnięty przez najmniejsze z polskich lotnisk regionalnych przez trzydzieści dni września, to wychodzi, że dziennie z portu korzystało 143 osoby. Dyskusyjną kwestią jest, czy to rzeczywiście „bardzo dobry wynik". Fakt, że
w lipcu z Babimostu korzystało średnio 146 pasażerów. To nadal jednak wartości porównywalne z pojemnością miejskiego autobusu przegubowego.
Wpływ na wynik miała zmiana w siatce połączeń rejsowych, jakiej dokonały Polskie Linie Lotnicze LOT. Przypomnijmy, że między Zieloną Górą a Warszawą Polskie Linie Lotnicze LOT zdecydowały o podwojeniu rejsów na tej trasie. Loty do stolicy są realizowane rano i wieczorem w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek. W środę i niedzielę oferowany jest jeden rejs dziennie. Nasz narodowy przewoźnik jest jedynym oferującym loty z lotniska zarządzanego przez państwową spółkę. Do 16 września można było również korzystać z
cotygodniowego połączenia czarterowego z turecką Antalyą.
Od początku roku na lotnisku Zielona Góra – Babimost zrealizowano 1 387 operacji lotniczych, a z usług portu skorzystało 24 369 osób. To i tak dobrze,
bo od stycznia do maja podróżnych było ledwie 6060. Lotnisko w zeszłym roku
przyniosło PPL-owi 8,5 mln strat.