Ryanair poinformował w oficjalnym komunikacie o anulowaniu zaplanowanych na weekend dużej części lotów z belgijskich portów w Brukseli oraz Charleroi. Powodem jest strajk personelu pokładowego w tym kraju.
Niskokosztowiec z Irlandii zapewnia, że blisko połowa lotów z dwóch wspomnianych wyżej lotnisk będzie nadal realizowana. Anulowane zostaną jednak rejsy obsługiwane przez belgijski personel pokładowy.
Loty są odwołane na mniej niż dwa tygodnie dni przed ich rozpoczęciem, dlatego zgodnie z unijnymi regulacjami
tani przewoźnik z Zielonej Wyspy będzie zobowiązany do wypłaty co najmniej 250 euro odszkodowania pasażerom, których rejsy zostały anulowane.
Związki zawodowe CNE i ACV Puls ogłosił wcześniej, że belgijska załoga niskokosztowca będzie strajkować od piątku 22 do niedzieli 24 kwietnia. Według związkowców kierownictwo
linii lotniczych z Irlandii nie przestrzega podstawowych praw swoich pracowników, a negocjacje zakończyły się niepowodzeniem.
Zarząd Ryanaira w Dublinie został poinformowany o strajku personelu pokładowego z Belgii już 1 kwietnia. Ostateczna próba mediacji między związkowcami a kierownictwem taniego przewoźnika nie doprowadziła do oczekiwanych rozwiązań.
"Trzy lata po tym, jak w końcu zgodził się przestrzegać belgijskiego ustawodawstwa, Ryanair nadal lekceważy prawa swoich pracowników" - podsumował sytuację Didier Lebbe, sekretarz związku CNE.