W sobotę 12 marca Urząd Lotnictwa Cywilnego Bermudów (BCAA) zawiesił certyfikaty zdatności do lotów samolotów zarejestrowanych w tym Brytyjskim Terytorium Zamorskim, użytkowanych przez operatorów w Rosji, informuje Agencja Reutera.
Urząd nadzoru lotniczego z Bermudów ogłosił, iż cofa ważność świadectw zdatności do lotów wszystkich zarejestrowanych u siebie samolotów operowanych przez użytkowników z Rosji, z powodu obowiązywania sankcji nałożonych na ten kraj. Regulator z Bermudów stwierdził, iż nie jest w stanie potwierdzić zdatność tych maszyn do lotów, gdyż sankcje spowodowały niemożność przeprowadzania przez niego kontroli bezpieczeństwa, a producenci samolotów przestali dostarczać rosyjskim operatorom części zamiennych.
Problem dotyczy ponad 700 samolotów
Dla Rosji problem jest poważny, gdyż na Bermudach zarejestrowanych jest większość z samolotów zachodniej produkcji użytkowanych przez rosyjskich operatorów. Z prawie 1 tys. maszyn służących we flotach rosyjskich przewoźników, 745 zarejestrowane są na Bermudach, z czego 713 samoloty są leasingowane, a 32 stanowią własność linii lotniczych z Rosji, wynika z danych firmy consultingowej IBA, przytaczanych przez Agencję Reutera.
Popularność tego Brytyjskiego Terytorium Zamorskiego jako miejsca rejestracji samolotów zachodniej produkcji użytkowanych w Rosji wynikała z tego, iż władze w Moskwie zdecydowały się na nałożenie bardzo wysokich ceł na samoloty importowane do ich kraju, co w założeniu miało stanowić narzędzie ochrony rodzimego przemysłu lotniczego. By obejść ten przepis linie lotnicze, w tym przewoźnik flagowy Aerofłot, rejestrowały swoje samoloty za granicą, z czego najwięcej właśnie na Bermudach.
Ten stan rzeczy odpowiadał także ubezpieczycielom, firmom leasingowym i innym podmiotom finansującym zakupy maszyn, które były świadome istnienia “różnic w przyznawaniu świadectw zdatności do lotu” pomiędzy Rosją a Stanami Zjednoczonymi i Europą, w związku z tym starały się nie umieszczać swoich majątków pod flagą Rosji. Trend ten był opisywany m. in. przez serwis AIN po tym, gdy w 2018 r. władze w Moskwie chciały opracować nowe przepisy wymuszające na rosyjskich operatorach zmianę zagranicznych rejestracji na rosyjskie, zaczynające się od liter RA.
Samoloty wciąż latają
Wydarzenia zachodzące po nałożeniu sankcji na lotnictwo Rosji potwierdzają, iż obawy zachodnich firm leasingowych były zasadne. Zgodnie z prawem lotniczym, co do zasady samolot nie ma prawa wystartować bez ważnego certyfikatu zdatności do lotu, który wystawiany jest władze lotnictwa cywilnego kraju, w którym zarejestrowana jest maszyna.
Decyzja Urzędu Lotnictwa Cywilnego Bermudów (BCAA) została ogłoszona na stronie internetowej w sobotę i zgodnie z przepisami powinna doprowadzić do tego, iż wszystkie rosyjskie samoloty zarejestrowane na Bermudach powinny być uziemione do godziny 2359 GMT tego samego dnia.
Tymczasem serwis FlightRadar24 pokazywał, iż następnego dnia, w niedzielę 13 marca, o godzinie 15:50 GMT, czyli długo po cofnięciu certyfikatów zdatności do lotu, operacje wykonywało kilkadziesiąt rosyjskich samolotów zarejestrowanych na Bermudach, informuje Agencja Reutera.
Sytuacja ma miejsce po tym, gdy w czwartek, 10 marca, władze Rosji poinformowały, iż planują zezwolić rodzimym liniom lotniczym by te zarejestrowały leasingowane przez siebie samoloty jako swoją własność, i przyznawać maszynom rosyjskie certyfikaty zdatności do lotów. Wcześniej Rosyjska Agencja Informacyjna TASS informowała o planach władz w Moskwie, by automatycznie przedłużyć świadectwa zdatności do lotu maszyn zachodniej produkcji do 1 września b.r.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.