– Radom demograficznie krwawi i wielu młodych ludzi z niego wyjeżdża, nie widząc przyszłości. Mam nadzieję, że inwestycja w lotnisko będzie impulsem do rozwoju i odmieni losy miasta – powiedział Adam Bielan podczas sobotniego otwarcia Kongresu Radom Przyszłości.
Celem zorganizowanego w pierwszy weekend października wydarzenia jest przybliżenie uczestnikom zagadnień związanych z rozwojem i wyzwaniami gospodarki w regionach, wraz z uwzględnieniem uwarunkowań miejskich miasta Radom.
– Inwestycja może zmienić cały region. Udało się nam przełamać opory natury politycznej. Rozwój Radomia był spowolniony po utracie statusu stolicy województwa. Przyszłość Radomia leży mi na sercu. Wielu mieszkańców wyjeżdża za chlebem do Warszawy, Krakowa i innych miast. Mam nadzieję, że ten trend się odwróci, po ukończeniu tej inwestycji i uruchomieniu lotów. Po ogłoszeniu
pierwszych kierunków PLL LOT sprzedano już setki biletów. Musimy wykorzystać tę szansę – podkreślił poseł do Parlamentu Europejskiego.
Dla gościa wydarzenia lotnisko jest szalenie ważne dla miasta, niemniej o lokalizacji wszelkich inwestycji decyduje nie tylko położenie, ale także dobre skomunikowanie. – Radom jest znakomicie położony. Trudno o bardziej centralne miasto w Polsce. Był jednak dotychczas słabo skomunikowany. Mieliśmy starą drogę nr 7 do Warszawy, słabe połączenie kolejowe, lotnisko też nie było dofinansowane. Dzięki temu, że te wszystkie trzy inwestycje się zmieniły, to mamy coraz lepsze połączenie drogowe nie tylko do Kielc, ale również do Krakowa. Mam także nadzieję, że wkrótce ruszą przygotowania do budowy S12 i znajdą się na to środki – argumentował Bielan.
Według posła do Parlamentu Europejskiego dzięki nowemu międzynarodowemu lotnisku łatwiej będzie rozmawiać z potencjalnymi inwestorami. – To czego brakuje w Radomiu, to dobrze płatnych miejsc pracy. To sprawia, że Radom demograficznie krwawi i wielu młodych ludzi wyjeżdża z miasta i nie widzi przyszłości, wyjeżdżając za granicę. Mam nadzieję, że ta inwestycja będzie impulsem do rozwoju i odmieni losy miasta i Radom będzie miastem przyszłości – kontynuował gości wydarzenia w debacie poświęconej nowej perspektywie finansowej dla Radomia i regionu.
Bielan przekonywał w kolejnej swojej wypowiedzi, że trzeba ostatecznie odejść od skompromitowanego modelu polaryzacyjno-dyfuzyjnego, zgodnie z którym Polska miała się rozwijać poprzez szybki rozwój zaledwie sześciu czy siedmiu miast. One miały być kołem zamachowym dla regionów.
– Taki model całkowicie się nie sprawdził i najlepszym dowodem na to jest rozdźwięk pomiędzy zasobnością Warszawy i Radomia, który po wejściu Polski do Unii Europejskiej zaczął się zwiększać zamiast pomniejszać. To jest wbrew nie tylko interesom naszego kraju, ale także wbrew wszystkim oficjalnym dokumentom UE, mówiącym wyraźnie, że we wspólnocie należy dążyć do zrównoważonego rozwoju. Musimy się zastanowić co zrobić, żeby - oprócz takich inwestycji jak lotnisko i oprócz deglomeracji, czego dowodem jest umiejscowienie w Radomiu siedziby Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości, czy też oddziały PARP czy też NCBR - ten zrównoważony rozwój osiągnąć i żeby Polska nie składała się tylko z kilku wysp bogactwa na oceanie, może nie biedy, ale wolniejszego rozwoju. Robimy wszystko co w naszej, aby Radom wykorzystał swój potencjał i wielką szansę dziejową, jaka powstała w wyniki wzrostu inwestycji. Mam nadzieję, że to się zmieni w przyszłości – podsumował Bielan.