Linie lotnicze TUI fly Belgium jako pierwsze w Europie przeprowadziły rejs boeingiem 737 MAX, który był uziemiony 22 miesiące. Odrzutowiec pokonał trasę z Brukseli do Malagi.
Boeing 737 MAX z rejestracją OO-MAX wystartował z lotniska w stolicy Belgii dokładnie o godz. 9:43. Planowo miało to się odbyć o godz. 9:30, ale nastąpiło drobne opóźnienie z wylotem.
Odrzutowiec na dystansie 1292 km szybko nadrobił stracony czas i wylądował na południu Hiszpanii o godz. 12:15. Rejs TB1011 trwał więc krócej niż zakładano, bowiem kilkanaście minut poniżej trzech godzin.
TUI fly Belgium dwa dni wcześniej przeprowadziły oblot techniczny, przygotowując samolot do operacji z pasażerami na pokładzie. Odrzutowiec, oprócz zaplanowanego rejsu do Malagi, tego samego dnia przemieścił się również do Alicante. LOT TB1012 odleciał z ośrodka w Andaluzji o godz. 13:23 i wylądował w mieście na południu Wspólnoty Walenckiej o godz. 14:20.
Boeing 737 MAX przewoźnika z Belgii ubiegł w ten sposób plany czeskich Smartwings, które według danych OAG Schedules Analyzer planują wykorzystać odrzutowca 25 lutego na trasie z Pragi do Palma de Mallorca na hiszpańskich Balearach. Więcej o tym pisaliśmy w
tym tekście.
Odrzutowce producenta z Chicago zostały uziemione w marcu 2019 roku
po dwóch katastrofach maszyn Lion Air i Ethiopian Airlines, które zdarzyły się w ciągu sześciu miesięcy. Zginęło wtedy 346 osób. Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej (EASA) cofnęła trwający 22 miesiące zakaz
pod koniec stycznia bieżącego roku.