Proces przeprojektowania układu przeciwoblodzeniowego silników B737 MAX, który będzie zapobiegał przegrzewaniu się gondol jednostek napędowych, ma zakończyć się do końca roku. Certyfikacja najmniejszego wąskokadłubowego samolotu nowej generacji amerykańskiej produkcji powinna – zdaniem Boeinga – mieć miejsce pod koniec przyszłego roku. Dostawy B737 MAX 7 powinny rozpocząć się w pierwszym kwartale 2026 roku, choć pierwszy samolot tego typu miał być zostać dostarczony w 2022 roku.
Raport Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) wykazał, że loty testowe i analizy pokazały, że stosowanie silnika przeciwoblodzeniowego w suchym powietrzu przez ponad pięć minut na określonej wysokości może spowodować przegrzanie się osłony wlotu silnika, gdy otoczenie (powietrze) jednostki napędowej nie jest wystarczająco wilgotne.
Amerykański organ regulacyjny wydał w sierpniu 2023 r. dyrektywę zdatności do lotu w celu rozwiązania problematycznej kwestii. Dyrektywa miała zastosowanie do wszystkich boeingów 737 MAX, w tym 737 MAX 7 i MAX 10, co oznaczało, że przeprojektowanie osłon silników wymagać będzie czasu, a certyfikacja nowych MAX-ów znacząco się przeciągnie.
Aby najmniejszy i największy wariant wąskokadłubowego samolotu zostały certyfikowane przez regulatora lotniczego, Boeing rozpoczął prace, które miały na celu przeprojektowanie układu przeciwoblodzeniowego. Jak wskazuje Stephanie Pope, dyrektor Boeing Commercial Airplanes – ten konkretny dział jest jednym najważniejszych jednostek firmy, gdyż odpowiada za sprzedaż i dostawę nowych samolotów – producent samolotów „poczynił postępy inżynieryjne”.
Dodatkowe prace konstruktorskie, które wynikają z niechlujstwa Boeinga, powinny zakończyć się do końca roku, co ma pozwolić na rozpoczęcie lotów testowych jeszcze w 2024 roku, choć nie jest wykluczone, że rozpoczną się one dopiero w przyszłym roku. Loty certyfikacyjne powinny rozpocząć się w drugiej połowie 2025 roku. Najnowsza prognoza Boeinga zakłada certyfikację B737 MAX 7 do 31 grudnia następnego roku.
Dostawy najmniejszych MAX-ów, jeśli nie zostaną wykryte kolejne wady produkcyjne, mają rozpocząć się w pierwszym kwartale 2026 roku, choć pierwotnie pierwszy samolot tego typu miał zostać przekazany Southwest Airlines w 2022 roku. Czteroletnie opóźnienie dobrze podkreśla problemy, z jakim mierzy się amerykański koncern lotniczy.
Linie Southwest oczekują na dostawę ponad 300 B737 MAX 7, WestJet, który wstrzymał plany rozwojowe, czeka na odbiór 30 takich samolotów, podczas gdy linie Luxair, które mają być pierwszym odbiorcą nowej maszyny, zamówiły cztery najmniejsze MAX-y.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.