Boeing i Embraer: Końca negocjacji nie widać

O planowanym połączeniu sił światowi giganci poinformowali już w grudniu 2017 roku. Rząd opowiadał się otwarcie za takim sojuszem w lotnictwie cywilnym. Kością niezgody był jednak program wojskowy – brazylijskie władze nie chciały, by doszło do kupna Embraera przez koncern z USA, bo chciały zachować niezależność programów wojskowych swojej firmy. Sojusz miał być odpowiedzią na umowę Airbusa z Bombardierem dotyczącą zakupu CSeries.

Boeing „zbliża się” do porozumienia z brazylijskim Embraerem – powiedział w wywiadzie dla telewizji CNBC Dennis Muilenburg, prezes Boeinga, w lutym 2018 roku. Koncern przedstawił rządowi Brazylii plan kupna 80-90 proc. udziałów w nowej spółce, która objęłaby dział samolotów cywilnych Embraera. Od tego czasu nie udało się jednak wypracować porozumienia satysfakcjonującego dla obu stron. Połączenie części Embraera z Boeingiem opóźniają trudności w wyodrębnieniu trzech działów brazylijskiego przewoźnika.

Obaj producenci samolotów ogłosili w kwietniu, że rozmawiają o utworzeniu nowej spółki skupionej na samolotach cywilnych, z wykluczeniem działu samolotów wojskowych i dyspozycyjnych Embraera. Decyzja o pozostawieniu odrębnie działu wojskowego Embraera ułatwiła przełamanie oporów rządu Brazylii co do kontroli nad programami wojskowymi. 

Brazylijski producent w ubiegłym roku dostarczył 210 samolotów, czyli o ponad 6 procent mniej niż w 2016 roku. 101 to maszyny regionalne. Przewoźnicy odebrali 79 E175, 12 A190 i 10 E195. Pozwoliło to przekroczyć liczbę 1400 odrzutowców. Największymi odbiorcami koncernu byli: SkyWest, United Airlines Horizon i American Airlines.

Tylko w IV kwartale Embraer dostarczył 73 maszyny, 50 dyspozycyjnych i 23 regionalnych. W segmencie samolotów dyspozycyjnych Embraer przekazał 109 maszyn — 37 dużych Legacy i Lineage i 72 mniejszych Phenom. Firma wywiązała się z harmonogramu, wszystko jednak dzięki dobrej pierwszej połowie roku.