Boeing wstrzymuje chwilowo rozwój ultra dalekiego zasięgu B777-8, kilka tygodni po ogłoszeniu opóźnienia pierwszego lotu większego B777-9. W tym samym czasie Airbus jest w trakcie końcowych rozmów z klientami przed oficjalnym wprowadzeniem , największego z rodziny A350XWB, A350-1000ULR o ultra dalekim zasięgu.
Boeing opóźnia B777-8X
Informacje o opóźnieniu prac przy 777-8, jako pierwszy podał portal The Air Current. Informacja pojawia się kilka tygodni po tym jak Boeing opóźnił pierwszy lot techniczny B777-9 aż na początek 2020 r.,
a nie jak wcześniej informowano o jesieni br., z powodu
problemów z silnikami General Electric GE9X, które napędzać będą obie wersje 777X.
- Ostatnia nasza decyzja, to krok do dostosowania harmonogramu wariantu programu B777X o bardzo dalekim zasięgu, która ma na celu ograniczenie ryzyka w naszym całym programie, zapewniając bardziej płynne przejście do wersji 777-8 - powiedział mówi Boeing. Jak informuje portal Flightglobal, producent nie wskazał, jak długo rozwój tej maszyny będzie wstrzymany. - Pozostajemy zaangażowani w 777-8, który będzie najbardziej elastycznym komercyjnym samolotem odrzutowym na świecie i zaoferuje naszym klientom optymalny zasięg i ładowność - skwitował Boeing.
B777-8 jest najmniejszą wersją rodziny 777X. Samolot ma posiadać zasięg 16170 km i zabierać 384 pasażerów w typowej dwuklasowej konfiguracji pokładu. Obecnie Boeing posiada zamówienia na 45 maszyn w wersji -8 od linii Emirates i Qatar Airways. Warto dodać, że B777-8X był reklamowany przez Boeinga jako odpowiedni dla projektu "Project Sunrise" australijskiego Qantasa, w ramach którego linia planuje uruchomienie lotów bez międzylądowania ze wschodniego wybrzeża Australii do Europy i na wschodnie wybrzeże USA. Producent twierdzi, że będzie nadal współpracował z obecnymi i potencjalnymi klientami 777X i ta współpraca obejmuje cenionego klienta jakim jest Qantas.
Airbus wkrótce ogłosi A350-1000ULR, który zastąpi także A380
Jak donosi Alex Macheras, prowadzący stronę Aviation Analyst, zaangażowanie Airbusa w budowę rodziny o bardzo dalekim zasięgu następuje po szeroko zakrojonych rozmowach z wieloma liniami lotniczymi, z których wielu wykazało zainteresowanie potencjalnym zamówieniem lub konwersją istniejących zamówień A350 na A350-1000ULR, które będą mogły latać jeszcze dalej niż A350-900ULR - a przede wszystkim zabiorą więcej pasażerów. A350-1000ULR będzie rywalizował bezpośrednio z Boeingiem 777X. Airbus zamierza udostępnić samolot dla linii lotniczych, zanim 777X będzie w stanie zdobyć znaczną część rynku lotów ultra dalekodystansowych.
Alan Joyce, dyrektor generalny Qantas, włączył Airbusa i Boeinga do rywalizacji obu producentów w celu opracowania samolotu zdolnego do wykonania rejsów na około 21 godzin, np. między Londynem a Sydney. Joyce potwierdził, że australijski przewoźnik rozważa zarówno airbusa A350-1000ULR (Ultra Long Range), jak i boeinga 777-8, ale decyzja zostanie dopiero ogłoszona w czwartym kwartale br. Qantas już wyeliminował perspektywę zamówienia istniejącego A350-900ULR, powołując się na zbyt małą liczbę pasażerów jaka może polecieć na pokładzie tego samolotu.
Warto dodać, że Singapore Airlines były pierwszym klientem A350-900ULR. Najnowszy A350-900ULR jest zoptymalizowany pod kątem lotów z Singapuru do USA bez międzylądowania. Jeszcze dłuższy zasięg, prawie 18 tys. km, jest możliwy dzięki modyfikacji układu paliwowego, zwiększeniu ładowności paliwa do 165 tys. litrów, zwiększeniu maksymalnej masy startowej (MTOW) do 280 ton, a także kilku aerodynamicznym ulepszeniom. Co więcej, wyjątkowa elastyczność oferowana przez A350XWB umożliwi liniom lotniczym zmianę konfiguracji swoich A350-900ULR do standardowej wersji A350-900 w ciągu kilku dni. W przypadku A350-1000ULR oprócz zastosowania podobnych rozwiązań układu paliwowego, zwiększona zostanie także maksymalna masa startowa (MTOW) a także jego ładowność.
Podczas gdy Qantas skorzysta na odrzutowcu, którego może umieścić na trasie o bardzo dalekim zasięgu, A350-1000ULR pomoże także zastąpić A380 wśród obecnych operatorów tych maszyn. Przede wszystkim SuperJumbo może być zastąpionym na trasach o dużym zapotrzebowaniu i dalekim zasięgu. A380, który przestanie być produkowany w 2021 r., prawdopodobnie będzie miał niebawem swojego odpowiednika wśród maszyn dwusilnikowych.
- Airbus powiedział nam, że od przyszłego roku zwiększy maksymalną masę startową A350-1000. Jak już Airbus zwiększy MTOW A350-1000, ten odrzutowiec będzie mógł wykonać, przy mniejszej pojemności pasażerskiej, te same trasy co 777X, w tym do Australii - powiedział Macharasowi Akbar Al Baker, prezes Qatar Airways.
Zapisz
się do newslettera:
