Boeing musi opracować „kompleksowy plan działania”, który wyeliminuje „systemowe problemy z kontrolą jakości” produkowanych samolotów. Takie ultimatum lotniczy holding otrzymał od Federalnej Administracji Lotnictwa. Na opracowanie planu Boeing otrzymał 90 dni. Raport Kongresu Stanów Zjednoczonych wskazuje, że „kultura bezpieczeństwa” producenta była „nieodpowiednia”.
Styczniowy incydent, w którym
podczas wznoszenia się boeinga 737 MAX 9 z kadłuba wyrwane zostało okno, pod którym zamaskowane były nieaktywne drzwi ewakuacyjne, doprowadził do uziemienia tego typu samolotu nowej generacji w Stanach Zjednoczonych i innych państwa świata, w których zarejestrowane są nowoczesne wąskokadłubowce.
Presja czasu i konkurencja ze strony Airbusa doprowadziły do tego, że Boeing – firma zajmująca się produkcją samolotów, zarówno cywilnych, jak i wojskowych – stracił swoje największe aktywo: niezawodność. Wypuszczane na rynek nowy samoloty: B787 czy B737 MAX okazywały się wadliwe. Draemlinery, krótko po rynkowym debiucie, zostały uziemione z powodu przegrzewających się baterii. Defekt systemu MCAS, którego zadaniem była pomoc pilotom w opanowaniu maszyny w nagłych sytuacjach, sprawił, że następca B737-800NG wziął udział w dwóch katastrofach, które doprowadziły do trwającego 21 miesięcy ogólnoświatowego uziemienia maszyn.
Koniec taryfy ulgowej „Awaria” w styczniu wywołała negatywne dla Boeinga skutki. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), pod naporem Kongresu Stanów Zjednoczonych, zakomunikowała, że
producent nie może już liczyć na taryfę ulgową, jeśli chodzi o certyfikację nowych samolotów. Kiedy Boeing był na fali wznoszącej, FAA przyznała producentowi prawo do autocertyfikacji wielu podzespołów. Czas pokazał, że decyzja była błędem. Od teraz, każda część nowych samolotów będzie szczegółowo badana przez regulatorów Federalnej Administracji Lotnictwa i niezależne podmioty zajmujące się bezpieczeństwem.
Dopóki regulatorzy nie orzekną, że produkowane samoloty są bezpieczne, dopóty linie montażu końcowego Boeinga, który
chciał ułatwień w certyfikacji B737 MAX 7, w Renton i Everett
nie będzie mogło opuszczać więcej nowych wąskokadłubowych samolotów niż obecnie. Opóźniona jest również certyfikacja największego MAX-a.
Ultimatum od FAA Zarząd Boeinga nie rozumiał, dlaczego
regulator z Waszyngtonu D.C. opóźnia certyfikację nowych samolotów i wymaga „tysięcy stron” nowych dokumentów. Kongres Stanów Zjednoczonych zamówił raport, który wykazał, że „kultura bezpieczeństwa” Boeinga była „nieodpowiednia”.
Dzień po publikacji raportu, Federalna Administracja Lotnictwa ogłosiła, że producent z siedzibą w Chicago (wcześniej Seattle) musi opracować „kompleksowy plan działania”, który zostanie wdrożony i wyeliminowane zostaną „systemowe problemy z kontrolą jakości”. Boeing na opracowanie nowego planu zaradczego, skutecznie rozwiązującego problemy z u bezpieczeństwem, otrzymał 90 dni.
– Mój przekaz jest jasny: Boeing musi zaangażować się w rzeczywiste i głębokie zmiany – powiedział dyrektor FAA, Mike Whitaker. – Dokonanie fundamentalnych zmian będzie wymagało nieustannego wysiłku ze strony kierownictwa Boeinga. Zamierzamy pociągnąć ich do odpowiedzialności na każdym kroku, kierując się wspólnie rozumianymi kamieniami milowymi i oczekiwaniami – dodał Whitaker.
Kompleksowy plan, który Boeing ma opracować, będzie obejmował kroki mające na celu dopracowanie programu systemu zarządzania bezpieczeństwem, do którego producent zobowiązał się w 2019 r., przed dwiema katastrofami z udziałem B737 MAX 8 i późniejszym uziemieniem tego typu samolotu. System zarządzania bezpieczeństwem musi zostać zintegrowany z systemem zarządzania jakością, aby zapewnić, że podwykonawcy Boeinga, tacy jak Spirit Aerosystems, również otrzymają „systemową zmianę” w kontroli jakości.
Bezpieczeństwo najważniejsze Tak wielka korporacja, jaką jest Boeing musi zarabiać pieniądze, lecz w branży lotniczej najważniejsze jest – i to nie podlega żadnym dywagacjom – bezpieczeństwo. W pewnym okresie kwestia bezpieczeństw zeszła na dalszy plan, a ważniejsze stało się
wyjście z kryzysu i zaprzestanie notowania strat.