Boeing zdradza szczegóły projektu 797

Boeing pokazał we wtorek, podczas Paris Air Show pierwszą grafikę przedstawiającą nowy model średniego samolotu pasażerskiego, który jest już nieoficjalnie nazywany Boeingiem 797 (byłby to kolejny przedstawiciel serii, którą 60 lat temu rozpoczął model 707). Będzie to pierwsza nowa konstrukcja producenta od czasu projektu 787 Dreamliner. Niedługo minie 6 lat od pierwszego komercyjnego lotu 787, prace nad którym zajęły dekadę. Przewoźnicy z całego świata z niecierpliwością czekają na jego następcę.

Samolot ma być zaprojektowany z myślą o najbardziej zatłoczonych lotniskach i trasach takich jak Nowy Jork – Los Angeles, ale powinien także być wystarczająco wydajny, by móc obsługiwać trasy średniodystansowe, na przykład te łączące Stany Zjednoczone z mniejszymi miastami w Europie. Samolot pomieści od 220 do 270 pasażerów, a jego zasięg wyniesie maksymalnie 5,2 tys. mil morskich (9630 km).

Boeing ocenia, że popyt na nowy model wyniesie około 4 tys. zamówień na przestrzeni 20 lat, zaczynając od roku 2025, w okolicach którego 797 ma rozpocząć loty komercyjne. Samolot wypełni lukę w ofercie Boeinga, między pracującym na połączeniach lokalnych wąskokadłubowym 737 i wyspecjalizowanym w długich dystansach 787.

Nowy projekt oznacza dla światowej ekonomii miliardy dolarów. W Stanach Zjednoczonych poszczególne stany będą rywalizować o lokalizację nowych fabryk Boeinga, a poza Stanami rozegra się bitwa między dostawcami o produkcję części. Cały czas brak dokładnych informacji o projekcie, ale Boeing rozmawiał o 797 z 57 potencjalnymi klientami.

Jednym z nich są indyjskie niskokosztowe linie lotnicze SpiceJet, którym nowy model ułatwiłby obsłużenie przeciążonych lotnisk, a także umożliwił otwarcie nowych tras. – Nasz kraj zamieszkuje 1,3 mld ludzi i wielu z nich będzie chciało podróżować po świecie, ale niekoniecznie korzystając z obecnie istniejących hubów – mówi prezes SpiceJet, Ajay Singh.

Boeing podjął już pierwsze decyzje dotyczące konstrukcji 797. Podobnie jak w przypadku Dreamlinera, skrzydła i kadłub mają być zbudowane głównie z tworzyw sztucznych. Airbus twierdzi, że już w tej chwili dysponuje samolotami, które obsługują rynek dedykowany dla 797. Boeing odpowiada, że według jego szacunków koszty operacyjne 797 będą mniejsze nawet o 45% w porównaniu z Airbusem A330neo.