Boeing zaleca, by piloci linii lotniczych przeszli szkolenie na symulatorze lotów przed wznowieniem lotów na boeingach 737 MAX, ogłosił we wtorek (6.01.2020 r.) amerykański producent. Oznacza to odejście od wcześniejszych deklaracji, że personel kokpitowy potrzebuje jedynie szkoleń na komputerze, przypomina Reuters.
Jeśli amerykańskie oraz międzynarodowe organy nadzoru zdecydują się poprzeć zalecenia Boeinga, linie lotnicze będą potrzebowały dłuższego czasu, by przygotować swoje załogi do lotów boeingami 737 MAX, które pozostają uziemione od marca ubiegłego roku.
Przez ostatnie miesiące amerykański producent pracował nad poprawkami w oprogramowaniu boeingów 737 MAX oraz nad nowym programem szkolenia pilotów, które umożliwiłyby powrót uziemionych samolotów do służby. Po tym, gdy jak do tej pory działania te nie doprowadziły do poprawy sytuacji, amerykański Federalny Urząd Lotnictwa (FAA) zapowiada, że nie należy się spodziewać zgody na komercyjne loty „Maksów” przed końcem lutego. Niewykluczone, że proces ponownej certyfikacji może nastąpić dopiero w marcu lub nawet później.
Amerykański producent zmienia zdanie
W ubiegłym roku Boeing przekonywał, iż piloci boeingów 737 MAX nie będą musieli przechodzić kosztownych i czasochłonnych szkoleń na symulatorach lotów. Dla linii lotniczych taki scenariusz oznaczałby spore oszczędności i ułatwione planowanie, podczas gdy sam producent chwalił się, że jego najpopularniejszy samolot wąskokadłubowy jest bardziej przyjazny dla operatorów niż samoloty Airbusa.
Nawet jeśli do wznowienia lotów na „Maxach” wystarczyło jedynie przejście szkoleń na komputerze, to i tak jest to procedura wymagająca czasu. Linie lotnicze Southwest, największy operator boeingów 737 MAX na świecie, wyliczały, że przeszkolenie wszystkich 9,5 tys. pilotów na komputerach zajęłoby dwa miesiące. Teraz w rozmowie z Reutersem, przedstawiciele Southwest zastrzegają, że nie brali udziału w dyskusji z Boeingiem na temat rekomendacji dotyczących procesu szkolenia pilotów i przed poznaniem szczegółów nowych wytycznych producenta nie chcą podawać, z jakimi dodatkowymi kosztami finansowymi i czasowymi będzie się wiązała najnowsza rekomendacja producenta.
Niewiele symulatorów boeingów 737 MAX
Linie lotnicze Southwest posiadają trzy symulatory boeingów 737 MAX z różnymi stopniami certyfikacji FAA i spodziewają się, że w tym roku otrzymają trzy kolejne symulatory. American Airlines Group oraz United Airlines posiadają po jednym symulatorze boeingów 737 MAX.
Na całym świecie nie ma zbyt wielu symulatorów boeingów 737 MAX i nie jest pewne, czy piloci będą mogli tak jak do tej pory przechodzić szkolenia na symulatorach boeingów 737 NG. Do końca grudnia ubiegłego roku producent symulatorów CAE Inc. z siedzibą w Toronto dostarczył 23 takie urządzenia, poinformowała rzeczniczka firmy.
Władze rozważą rekomendację Boeinga
Przedstawiciele FAA poinformowali, że rozważą najnowsze rekomendacje Boeinga dotyczące szkoleń pilotów podczas procesu oceny zmian. Marc Garneau, minister transportu Kanady, który w przeszłości deklarował się jako zwolennik obowiązku szkoleń na symulatorach dla kanadyjskich operatorów najnowszych boeingów 737, uznał, że sygnalizowanie przez Boeinga znaczenia przeprowadzenie tego typu procedury szkoleń jest „zachęcające”.
Na ten tydzień zaplanowane są spotkania organów kontroli bezpieczeństwa ze Stanów Zjednoczonych oraz z Europy z Boeingiem, podczas których podjęta będzie próba dokonania audytu dokumentacji oprogramowania boeingów 737 MAX. Jest to jeden z kluczowych kroków przed powrotem samolotów do służby.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.