Wycena akcji Boeinga może pójść do góry (ostatnio rzadkie zjawisko), gdyż Spirit AeroSystems, główny dostawca podzespołów, ma na stanie pokaźny zapas „wysokiej jakości i gotowych do transportu” do fabryki i wykorzystania kadłubów do boeingów 737 MAX. Boeing chciałby zwiększyć produkcję, gdyż linie lotnicze oczekują na dostawę aż 4 300 nowych wąskokadłubowców.
Amerykański producent samolotów pracuje nad zwiększeniem produkcji programu 737 MAX do co najmniej 38 maszyn miesięcznie w tym roku po tym, jak w styczniu 2024 roku liczba produkowanych boeingów gwałtownie spadła, co było pochodną wzrostu nadzoru regulacyjnego Federalnej Administracji Lotnictwa nad Boeingiem w wyniku „
incydentu” – B737 MAX 9 Alaska Airlines lądował awaryjnie w Portland po tym, jak podczas startu z kadłuba samolotu wyrwane zostało okno, pod którym mieściły się nieaktywne drzwi awaryjne.
Federalna Administracja Lotnictwa nie zgodziła się później na zwiększenie przez koncern miesięcznej produkcji samolotów o wąskim kadłubie w zakładzie w Renton. Regulator postawił przed rodzimym producentem jeden wymóg: spełnienie wyśrubowanych warunków bezpieczeństwa i jakości produkcji, co oznaczało, że Boeinga czeka żmudna i niełatwa praca. Ostatnio koncern poprosił amerykańskiego regulatora o uzyskanie zwolnienia ze szczególnych wymogów certyfikacyjnych nowych wariantów B737 MAX, wskazując, że
spełnienie „wyśrubowanych” standardów regulacyjnych jest niemożliwe.
Finanse Boeinga są w opłakanym stanie: tylko w 2024 roku odnotowano stratę prawie 12 mld dolarów amerykańskich, co zwiększyło łączne straty firmy od 2019 roku i uziemienia B737 MAX do 36 mld dolarów amerykańskich. Boeingowi
obniżony został rating, a duży spadek zaliczyła wycena giełdowa akcji, lecz koncern ma nadzieję, że cena akcji znów pójdzie do góry, albowiem – jak informuje agencja Reutera – Spirit AeroSystems, główny dostawca podzespołów, ma na stanie pokaźny zapas „wysokiej jakości i gotowych do transportu” do fabryki i wykorzystania kadłubów do boeingów 737 MAX.
Ihssane Mounir, starszy wiceprezes Boeinga ds. globalnego łańcucha dostaw i produkcji, powiedział Pacific Northwest Aerospace Alliance, że jakość kadłuba produkowanego przez Spirit AeroSystems znacznie się poprawiła. Jednym z problemów wpływających na jakość w Boeingu jest transfer od jednego dostawcy do drugiego, co według Mounira jest główną przyczyną wad jakościowych. Boeing minimalizuje ten proces, będąc w trakcie
przejęcia aktywów firmy z Wichita, która boryka się z problemami finansowymi i skutkami problemów z jakością kadłubów do B737. Producent podzespołów – rzekomo – zwiększył produkcję z 21 do 31 kadłubów miesięcznie – wciąż poniżej zapotrzebowania Boeinga na 38 jednostek.
Wzrost produkcji wąskokadłubowców ucieszy zarówno producenta, jak i linie lotnicze, które oczekują na dostawę ponad 4 300 nowych samolotów tego typu. W zeszłym roku Boeing dostarczył zaledwie 348 samolotów w porównaniu z 528 w 2023 roku, a liczba dostaw, po masowym strajku, który wstrzymał produkcję, spadła do 265 jednostek.