Lotnisko w australijskim Brisbane, które od środy cieszy się rolą gospodarza letnich igrzysk olimpijskich w 2032 roku, odnotowało rekordowo niską liczbę pasażerów w minionych dwunastu miesiącach. Po raz pierwszy od 26 lat największy port stanu Queensland nie przekroczył granicy 8 mln obsłużonych podróżnych.
Jeszcze w roku finansowym 2019 przez lotnisko w Brisbane przewinęło się ponad 23 mln pasażerów. Kolejne dwanaście miesięcy zmniejszyło liczbę podróżnych do niespełna 18 mln (a dokładnie 17 959 314), niemniej najgorsze od prawie trzech dekad było ostatnich dwanaście miesięcy. Rok finansowy 2021 przyniósł bowiem 7 838 836 odprawionych pasażerów, czyli o 56 proc. mniej w odniesieniu do poprzednich dwunastu miesięcy.
Z ponad 10 mln mniej podróżnych, spadek o blisko 4,4 mln, czyli 95 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem, odnotowano w ruchu międzynarodowym. Tutaj doliczono się zaledwie 244 284 pasażerów w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Większość z nich przybyła z Nowej Zelandii, ponieważ w przypadku pozostałych krajów obowiązywały surowe restrykcje dotyczące ewentualnych przylotów do Australii.
43 proc. mniej podróżnych zanotowano w ruchu krajowym. W tym przypadku doliczono się 7 590 665 pasażerów, czyli o ponad 5,7 mln mniej, aniżeli w roku finansowym 2020, kiedy było ich 13 298 324. Spadła nawet o 430 tys. liczba podróżujących przez Brisbane tylko w stanie Queensland. Swoje loty do miasta-gospodarza igrzysk w 2032 roku kontynuowały jednak w najtrudniejszych miesiącach linie lotnicze
Air New Zealand, Air Niugini,
China Airlines, Emirates, EVA Air,
Qantas, Qatar Airways i
Singapore Airlines.
– Pandemia była bez wątpienia jednym z najtrudniejszych wyzwań, przed jakimi stanął przemysł lotniczy, ale dzięki naszej sporej sieci połączeń lokalnych poradziliśmy sobie ze stratami finansowymi lepiej niż wiele innych lotnisk – podkreślił bardziej pozytywne strony działalności Gert-Jan de Graaff, prezes Brisbane Airport Corporation (BAC). – Obsługiwaliśmy bez przerwy 27 destynacji w Queensland. Australia jest wyjątkowo uzależniona od lotnictwa i cieszymy się z wysokich wskaźników szczepień – podsumował Gert-Jan de Graaff.