British Airways grożą cięciem połączeń z Heathrow. Powodem podwyżki opłat

Zarządzający portem Londyn-Heathrow pobierali dotychczas od przewoźników 22 funty, czyli niemal 26 euro za obsługę każdego pasażera. Finansowali w ten sposób koszty operacyjne, konserwacji, bezpieczeństwa i transportu bagażu.

Największe lotnisko stolicy Anglii pragnie prawie podwoić opłatę. Nowa proponowana stawka wynosi bowiem 43 funty. Podwyżki tłumaczone są oczywiście pokryciem strat wywołanych pandemią koronawirusa SARS-CoV-2.

– Opłaty na Heathrow i tak były już jednymi z najwyższych na świecie i stale rosły – nie kryje oburzenia Luis Gallego, szef International Airlines Group (IAG), holdingu zrzeszającego oprócz British Airways także irlandzkie Aer Lingus oraz hiszpańskie Iberia i Vueling.

– Podwyżka opłat nie pomoże. To nie zwiększy popytu, a wręcz przeciwnie. Podróżni wybiorą przesiadki na innych lotniskach – ostrzega Gallego, który wezwał zarządzających portem Londyn-Heathrow do utrzymania konkurencyjności.