Linie lotnicze British Airways wprowadziły kolejne korekty w zimowym rozkładzie rejsów międzykontynentalnych do krajów Dalekiego Wschodu Azji, a także Afryki oraz Australii.
Wszystkie najnowsze zmiany dotyczą lotów z portu Londyn-Heathrow. Realizowane codziennie połączenie do Bangkoku będzie obsługiwane boeingiem 787-9, zastępując na tym odcinku boeinga 777-200ER, który z kolei zamiast dreamlinera poleci do portu Pekin-Daxing. Połączenie do stolicy Chin również jest obsługiwane w tej samej częstotliwości jak do stolicy Tajlandii.
Rejsy do Hongkongu zredukowane zostaną z dwóch dziennie do jednego na dobę. Loty do
Delty Rzeki Perłowej obsłuży boeing 777-200ER. Boeing 787-8 poleci natomiast na trasie do Kuala Lumpur. Do stolicy Malezji dotychczas latał większy dreamliner 787-8.
Rejsy do Nairobi zredukowane zostaną z siedmiu do pięciu w tygodniu. Loty do stolicy Kenii będzie jednak nadal obsługiwać
boeing 777-200ER. Podobne cięcia zastosowano w przypadku trasy do Seulu. Do stolicy Korei Południowej przewoźnik z Wysp Brytyjskich będzie latał wciąż boeingiem 787-8.
Mniej będzie również rejsów z Londynu do Szanghaju, które ograniczono z dziesięciu do siedmiu w tygodniu. Loty do największego ośrodka Chin będą realizowane za pomocą boeinga 777-200ER, który zastąpi
A380 także na trasie do Singapuru, także obsługiwanej zimą codziennie.
British Airways przynajmniej do 14 grudnia nie będzie latać do saudyjskiego Dżuddy i australijskiego Sydney. Wcześniej do ośrodka na Bliskim Wschodzie można było latać pięć razy w tygodniu, a do stolicy Nowej Południowej Walii nawet codziennie z międzylądowaniem w Singapurze.