Z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa, zapoczątkowanego w chińskim mieście Wuhan, loty do Państwa Środka zawiesił brytyjski przewoźnik, British Airways – informuje Agencja Reutera. Bezpośrednie połączenia mają być wstrzymane od stycznia aż do końca lutego. Tak samo postąpiła niemiecka linia Lufthansa.
Koronawirus zebrał w ciągu miesiąca potężne żniwo – ponad 100 ofiar śmiertelnych i tysiące zarażonych – wielu z nich znajduje się w stanie krytycznym. Wciąż więcej osób zmarło, niż zostało wyleczonych. Nowy wirus pojawił się w mieście Wuhan, i chociaż większość osób zarażonych przebywała w ostatnim czasie właśnie w tej metropolii, jest diagnozowany także u coraz większej liczby osób, które w Chinach nie były. Wirus przenosi się wraz z kolejnymi pasażerami, podróżującymi samolotem.
Aby zminimalizować zagrożenie, wynikające z rozprzestrzenienia się epidemii, bezpośrednie połączenia do Chin kontynentalnych zawiesiły jedne z największych linii lotniczych w Europie, British Airways. Co więcej, rząd Wielkiej Brytanii planuje w czwartek wywieźć 200 swoich obywateli z Wuhan, czyli centrum nowej epidemii koronawirusa. Loty do Makau i Hongkongu są jednak dostępne. Podobne zawieszenie połączeń do Państwa Środka zastosowała także Lufthansa.
Brytyjski sekretarz zdrowia, Matt Hancock, już poinstruował urzędników, aby poddali podróżnych z Chin dwutygodniowej kwarantannie – niewykluczone, że w bazie wojskowej. Powracający do kraju Brytyjczycy, według jego słów, mają otrzymać od państwa „najlepszą możliwą opiekę medyczną”. Repatriacją swoich obywateli zajmują się również Australia, Japonia, Stany Zjednoczone oraz niektóre państwa Unii Europejskiej.
Loty do i z Chin poza British Airways i Lufthansą wstrzymały także Seoul Air i Lion Air. Kazachstan zawiesił natomiast wszystkie połączenia, nie tylko lotnicze, do i z Chin.
Polskie Linie Lotnicze LOT co prawda nie zdecydowały się na zawieszenie swoich połączeń, ale zdają się rozumieć obawy swoich pasażerów odnośnie zagrożenia koronawirusem – narodowy przewoźnik poinformował o
honorowaniu wszystkich zwrotów biletów do Pekinu (LOT ma tam sloty w dwóch portach lotniczych – przyp. red.) w dniach od 22 stycznia do 29 lutego.
– Na bieżąco monitorujemy sytuację epidemiologiczną na świecie, także podczas rejsów wykonywanych w rejonie azjatyckim. Zwracamy szczególną uwagę na ewentualne objawy chorobowe u pasażerów nie tylko na lotniskach, ale także na pokładach naszych samolotów. Wszelkie wątpliwości oraz podejrzenia zachorowania przekazujemy niezwłocznie służbom lotniska docelowego, które po wylądowaniu wdrażają odpowiednie procedury – mówi w rozmowie z Rynkiem Lotniczym rzecznik prasowy przewoźnika, Michał Czernicki.