Rząd Wielkiej Brytanii przedstawił parlamentarzystom w Westminsterze przepisy, które pomogą liniom lotniczym zapobiegać anulacjom lotów w ostatniej chwili podczas letniego szczytu przewozowego. Zaproponowane przepisy pozwolą na jednorazową „amnestię” zasady slotowej „używaj albo strać”. Z powodu problemów z brakiem personelu na głównym lotnisku w Londyn-Heathrow linie zostały poproszone o redukcję liczby połączeń. Polskie Linie Lotnicze LOT przekazały Rynkowi Lotniczemu, że do tej pory nie były poproszone o zrezygnowanie z którejś z trzech dziennych rotacji.
Slot uprawnia do korzystania z pełnej gamy infrastruktury lotniskowej, m.in. pasa startowego, terminala i bramek, niezbędnej do wykonania usługi lotniczej na lotnisku w określonym dniu i czasie. Sloty są bardzo cennymi aktywami, jakie posiadają w danym porcie lotniczym przewoźnicy, w szczególności na bardzo ruchliwych lotniskach m.in. londyńskim Heathrow czy amsterdamskim Schiphol. Linie lotnicze, aby zachować prawo startu i lądowania o danej porze dnia lub nocy, są zobowiązane do wykonania określonej minimalnej liczby lotów. Jednak z powodu pandemii koronawirusa i związanych z nią zwolnień pracowników lotniskowych, wiele firm nie było i nadal nie jest w stanie zatrudnić na czas wystarczającej liczby pracowników obsługi naziemnej.
Doprowadziło to do nagminnego odwoływania wielu rejsów w największych europejskich portach. Linie lotnicze, co w bardzo dosadnych słowach wyraził szef IATA, są z obecnej sytuacji bardzo niezadowolone. –
Koszmar staje się faktem. Heathrow dostało zgodę na podniesienie opłat o 50% i chce więcej. Schiphol potwierdził 37% podwyżki na lata 2022-2024. Dublin dołączył do tej grupy i chce podnieść stawki aż o 80% w latach 2023-2026. Lotniska, które oczekują najwyższych podwyżek to te, które zawodzą swoich klientów na podstawowym poziomie – mówił Willi Walsh, dyrektor generalny IATA
Aby przeciwdziałać anulacjom rejsów w sezonie wakacyjnym, brytyjski rząd przedstawił parlamentowi legislację, w której zaproponowano jednorazowe odstąpienie od zasady slotowej, która umożliwi liniom lotniczym planowanie rejsów z wyprzedzeniem i stworzenie realnego do wykonania letniego rozkładu lotów. Działanie ma zminimalizować zakłócenia lotów, z jakimi borykają się brytyjskie porty lotnicze. Przedstawiony środek zaradczy jest wyjątkowy, gdyż brytyjskie władze mocno trzymały się powrotu do starej zasady slotowej tzw. „używaj albo strać”. Jest to także działanie podjęte w okresie przejściowym, w którym branża lotnicza stara się zrekrutować niezbędny do pracy na lotnisku personel. Operatorzy lotniczym otrzymają możliwość zwrotu swoich slotów, ale tylko do końca lata, co do których nie mają pewności, że będą w stanie je wykorzystywać.
Brexit pomógł podjąć decyzję – Brytyjczycy dokonali ogromnych poświęceń w związku z pandemią i dla wielu będzie to urlopowy czas, na który zasługują i którego nie mieli od lat. Dlatego tak ważne jest, aby nie musieli zmierzyć się z odwołaniami lotów w ostatniej chwili i chaosem na lotniskach. Gdy system nie może tego zapewnić, zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby temu zapobiec. Legislacja ma na celu pomóc liniom lotniczym zapewnić pasażerom pewność i zapewnić jak płynność operacji w następnych miesiącach – oświadczył brytyjski sekretarz ds. transportu, Grant Shapps.
W ostatnich tygodniach wiele linii lotniczych musiało odwoływać loty, których nie są w stanie wykonać, często odbywało się to w ostatniej chwili. Posunięcie rządu Wielkiej Brytanii, ogłoszone 21 czerwca, powinno dać pasażerom większą pewność, że ich lot się odbędzie, a jeśli nie, to podróżni otrzymają wystarczająco dużo czasu na znalezienie alternatywy. Rząd brytyjski wskazuje, że zaproponowana legislacja jest możliwa dzięki Brexitowi, gdyż Wielką Brytanię nie wiąże już unijne wspólne ustawodawstwo.
Wszelkie oddane przez linie sloty będą dostępne dla innych linii lotniczych do wykorzystania przez pozostałą część obecnego sezonu letniego, zanim zostaną zwrócone przewoźnikom, którzy normalnie je posiadają w następnym sezonie. Aby przepisy weszły w życie, musi je zatwierdzić parlament.
Minister lotnictwa Wielkiej Brytanii, Robert Courts, powiedział: – To niezwykle trudny czas dla naszego odradzającego się przemysłu lotniczego, ale nie możemy mieć sytuacji, w której pasażerowie przyjeżdżają na lotnisko tylko po to, aby dowiedzieć się, że w obliczu dużych opóźnień ich lot został odwołany. Propozycja dot. slotów jest następstwem dyskusji, które prowadziliśmy z lotniskami i liniami lotniczymi, aby zrozumieć, w czym możemy im pomóc i upewnić się, że mogą realizować realistyczne harmonogramy lotów i sprawić, by lato było wielkim sukcesem dla milionów Brytyjczyków.
Zasada „używaj albo strać” wstrzymana Przed pandemią przydziały czasu na start lub lądowanie były regulowane zasadą „używaj albo strać”, co oznaczało, że linie lotnicze musiały korzystać ze slotów przez co najmniej 80 proc. czasu, aby zachować cenne prawo na kolejny rok. Ta zasada została wstrzymana, gdy pandemia COVID-19 zahamowała podróże lotnicze na całym świecie. Gdy na wiosnę podróże lotnicze zaczęły się odradzać, brytyjski rząd podjął decyzję o przywróceniu starej polityki.
Od marca br. linie lotnicze musiały wykorzystywać swoje prawa na start i lądowanie w co najmniej 50 proc., a przed szczytem sezonu letniego liczba ta została zwiększona do 70 proc. Takie przepisy zmusiły niektóre linie lotnicze do obsługi kontrowersyjnych lotów-widmo w celu zachowania swoich slotów. Takie loty wykonywała np. Lufthansa.
Pozytywna reakcja branżyPropozycja prawdopodobnie będzie dobrą wiadomością zarówno dla linii lotniczych, jak i pasażerów, a reakcja branży jest jak dotąd pozytywna. Dyrektor generalny stowarzyszenia linii lotniczych „Airlines UK”, Tim Alderslade, nazwał to „mile widzianym krokiem, który pomoże zbudować większą odporność operacji tego lata, uzupełniając środki już podjęte przez sektor”. – Będziemy nadal współpracować z ministrami i całym ekosystemem lotniczym, aby zapewnić naszym pasażerom jak najsprawniejszą podróż w lecie – dodał Alderslade.
Sekretarz ds. transportu, Grant Shapps, i minister lotnictwa, Robert Courts, wezwali branżę lotniczą do opracowania realistycznego harmonogramu letnich operacji lotniczych. Wiele linii lotniczych operujących na londyńskim Heathrow zostało poproszonych o odwołania niektórych lotów. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Polskimi Liniami Lotniczymi, które wykonują dziennie trzy rotację do i z Londynu-Heathrow. – Jeśli chodzi o Heathrow, przewoźnicy zostali poproszeni o odwołanie niektórych rejsów, jednak w przypadku PLL LOT nie było to konieczne – przekazało biuro rasowe LOT-u naszej redakcji.
W weekend na londyńskim lotnisku Heathrow pojawiły się szokujące zdjęcia pokazujące pozostawione bez opieki setki sztuk bagażu. W związku z czym w poniedziałek linie lotnicze zostały poproszone o anulowanie 10 proc. swoich lotów, które odbywałyby się z terminala drugiego i trzeciego. 90 lotów zostało odwołanych, a anulacjami dotknięte było 15 tys. pasażerów. Władze Heathrow próbują polepszyć sytuację lotniska, zatrudniając więcej osób, ale szkolenie personelu wymaga czasu. Operator lotniska zakomunikował, że ponad 500 osób przeszło weryfikację wykonywaną przez służby specjalne i szkolenie w zakresie bezpieczeństwa, ale tylko 200 osób dołączy do personelu lotniska w tym miesiącu.